wtorek, 15 stycznia 2019 11:36

„Tego skunksa trzeba wykastrować”

 
„Tego skunksa trzeba wykastrować” archiwum redakcji

Komentarz do ostatniej sesji Rady Powiatu pisany był w miniony piątek, ale niedokończony został z uwagi na nadchodzący weekend. Tymczasem po niedzieli stracił on nieco na znaczeniu, choć paradoksalnie chyba też zyskał.

Zanim wyjaśnię, o co chodzi z cytatem w tytule, przyznam szczerze iż w pewnych kwestiach ubiegł mnie Mikser, relacjonujący "po swojemu" ostatnią konferencję posła Dolaty. Pomijając styl przekazu, wspomina on o wyjściu z niej dwóch dziennikarzy, z których jednym był on sam, a drugim - jak mniemam - ja. Mikser przyznaje, że wyszedł, bo - jak to można odczytać - nie wytrzymał długiego monologu, który można było zamknąć w kilku minutach. Rzecz jasna dotyczyło to szpitala, który to temat przypomina już gnieźnieńską operę mydlaną. Ja tymczasem wyszedłem, bo po prostu wiedziałem iż w tym czasie zdążę coś innego, pilniejszego załatwić, ale dyktafon zostawiłem i po niego wróciłem, kiedy konferencja się skończyła - w 26. minucie. 

Tak to właśnie jest, że jak konferencja trwa więcej niż 10, no powiedzmy, że 15 minut, jest po prostu funta kłaków warta bo pokazuje iż ktoś nie do końca wie, co chce właściwie przekazać. Przebojowo wykonał to kiedyś poseł Józwiak, który przedstawiał autorski projekt o dostępie do broni (ktoś o tym w ogóle jeszcze pamięta?), a który to monolog postanowiłem sobie odpuścić po 45 minutach mówienia. I jeszcze nie było końca, bo podobno całość trwała 55 minut. Konferencja w Starostwie tydzień temu też trwała bodajże 40 minut. Naprawdę, szanujcie, że ktoś poświęca swój czas, przychodzi, słucha i (jeśli jest to mówienie z sensem) to jeszcze chce to opisać. To takie proste: 10, góra 15 minut.

Wracając do sprawy - po czwartkowej sesji Rady Powiatu wszystko wskazuje na to iż CK eSTeDe podziela trochę losy szpitala. Co prawda jest to uogólnienie, ale sposób prowadzenia dyskusji i sprowadzanie tego do robienia "se jaj" sprawił iż naprawdę, trudno stanąć po jakiejkolwiek stronie. Dyrektor czynił zarzuty wobec poprzedniego Zarządu o zniechęcenie, brak wsparcia, brak zainteresowania itp. Druga strona twierdzi iż dyrektor zwyczajnie "odlatuje", chcąc się przypodobać obecnej władzy i wskazuje, ile zrobiono, by jegomościa wesprzeć. Pytanie - komu wierzyć?

Tematu szpitala już nawet nie ma co specjalnie ruszać, bo każda kolejna konferencja typu "nasze stanowisko ws. szpitala" lub też "aktualna sytuacja szpitala" to zwykłe bicie piany przez obie strony. O ile strona związana z obecną władzą robiła poprzedniej dyrekcji cały czas pod górkę, rzucając kolejne kłody, o tyle druga, nie mając teraz bardziej solidnych kontrargumentów, broni wręczania medalu i wypowiedzenia jednocześnie twierdząc iż wszystko było cacy, a teraz będzie źle. Matematyka i cyfry mają to do siebie, że każdy może je przestawiać na swój sposób. Pytanie - komu wierzyć?

Kończąc, wyjaśnię o co chodzi z tym cytatem powyżej. Kiedy w miniony czwartek ogłoszono przerwę w dyskusji nad CK eSTeDe, stałem i czekałem na korytarzu przed salą sesyjną. Wtedy jeden z radnych - nazwiska tu nie przytoczę, ale powiem iż był z PiS - powiedział do kogoś dość głośno "tego skunksa trzeba wykastrować". Myślałem, że się przesłyszałem, ale radny ów powtórzył do kolejnej osoby te same słowa.  Odnosił się do swojego przeciwnika politycznego z PO. Po chwili jegomość wyskoczył do niego w drzwiach, żeby sobie uważał, co o nim mówi. Tymczasem tę spiralę złośliwości nakręcono już wcześniej, bowiem radny PO do działacza PiS, który chciał zabrać zdanie w jednej sprawie, powiedział "weź tabletki na uspokojenie". Tak, tak. To wszystko przy tym, jak nonszalancko prowadzi obrady obecny przewodniczący, który w przeciwieństwie do swojego poprzednika, nie pozwala opozycji na ad vocem w celu wyjaśnienia niektórych kwestii. To, przy braku przedstawicieli PiS w niektórych komisjach, czy to porządkowych czy konkursowych, kolejny policzek za względną uprzejmość w poprzedniej kadencji, kiedy działacze PO i SLD grzecznościowo zasiadali w ich składzie, bo ich głosami radnych m.in. PiS dopuszczono.

Niemniej, powyższe przykłady z obrad pokazują iż w ten sposób obie strony "naparzają się" już nie tylko w kuluarach, ale i przy stole obrad. Na litość, weźcie chociaż róbcie to tak, by inni nie słyszeli, bo to już jest poruta. Czy tak już będzie do końca świata?

16 komentarzy

  • Link do komentarza przerażona sobota, 26 stycznia 2019 18:30 napisane przez przerażona

    parafianin - świętoszek Moliera. Jeśli ten radny w przestrzeni publicznej mówi do kogoś - skunksie, to można sobie ze zgrozą wyobrazić, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jego domu.

  • Link do komentarza parafianin czwartek, 24 stycznia 2019 10:47 napisane przez parafianin

    Jeleniowi przydałyby sie lekcje logicznego zrozumienia tekstu kazania o. Wisniewskiego i niejakego Halla. Piana aż szla z ust i wy uważacie, ze to bylo normalne od ołtarza? Wygadywanie glupot i wchodzenie w role Pana Boga mówiac, ze zmarly cieszy sie juz zbawieniem, to jest skandal, a kosciół milczy i uważa, ze nic sie nie stalo. To ja sie pytam, czyj jest ten kosciól w Polsce?

  • Link do komentarza jeleń czwartek, 24 stycznia 2019 09:48 napisane przez jeleń

    remik, dziwny jesteś.Jaka tam była mowa nienawiści na tym pogrzebie. Ojciec dominikaninin wprost mówił. ,że to ma się skończyć. Bynajmniej nikt nie groził, że jakiemuś skunksowi coś trzeba obcinać. Nawoływanie,żeby piętnować mowę nienawiści nazywasz mową nienawiści? Słowo w Polsce zatraciło całkowicie swoją wartość.

  • Link do komentarza Julian czwartek, 24 stycznia 2019 06:44 napisane przez Julian

    Czyli nic się nie zmieniło. Teraz jak i za poprzedniej rady bla, bla, bla, czy taki sam syf

  • Link do komentarza Ryszard środa, 23 stycznia 2019 22:12 napisane przez Ryszard

    Najchętniej przeliczyłbym raz jeszcze karty, protokoły. Nie wierzę w zwycięstwo PO. Może mylę się?

  • Link do komentarza telewidz środa, 23 stycznia 2019 20:26 napisane przez telewidz

    Kościół w Polsce stał się areną politycznej nienawiści. Ksiądz w białej sutannie nawołuje do skończenia z nienawiścią, która jego zdaniem jest także w kościele. Ma rację, bo to z jego ust płynęły te słowa: "Trzeba skończyć z bezpodstawnym oskarżaniem innych! Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na naszych ulicach, w mediach, w internecie, w szkołach, w parlamencie, a także w Kościele!" Nie wiem, skąd ten zakonnik ma takie niesprawdzone wiadomości i do kogo konkretnie się zwracał krzycząc na cały regulator. I jakie bezpodstawne oskarżenia miał na myśli, bo te, o których wie cała Polska mają podstawę prawną i niestety, nie doczekały się zakończenia. No i pewnie zostaną umorzone...................

  • Link do komentarza Remik środa, 23 stycznia 2019 14:38 napisane przez Remik

    ad. martyna - a nie zapadłaś się pod ziemię, gdy słuchałaś mowy nienawiści z ust dominikanina od ołtarza na pewnym pogrzebie? A nie ruszyła ciebie perfidna wypowiedź kilku innych osób na tym samym kościelnym spektaklu? To z kościoła płyną jak widać takie rodzynki, więc twój komentarz jest, jak kulą w plot

  • Link do komentarza rw piątek, 18 stycznia 2019 14:40 napisane przez rw

    martyna, niestety chybione inicjały. To nie ci panowie :)

  • Link do komentarza martyna czwartek, 17 stycznia 2019 11:54 napisane przez martyna

    nie trzeba byc geniuszem sceny politycznej,żeby wydedukować, że powiedział to pan M. do pana P. Ja ze wstydu bym się zapadła, gdyby coś takiego miało miejsce, a tymczasem panowie bez krzty zażenowania bedą w święto .....wym tonie perorować na nastepnej radzie powiatu. I do kościoła chodzić. amen

  • Link do komentarza mjj środa, 16 stycznia 2019 10:47 napisane przez mjj

    Do szanownego komentatora "dość tego'": Pan nie wie, co to nienawiść. poleciał pan zbyt szybko do przodu. To "wykastrowanie" to nie żadna nienawiść tylko brak dobrego wychowania. Natomiast powiedział on do swojego interlokutora, który jako pierwszy kazał mu wziąć tabletki na uspokojenie mimo, iż tamten nie był lekarzem i nie miał żadnego prawa udzielać medycznych porad, tym bardziej publicznie. Zatem wart Pac pałaca i pałac Paca. Amen.

  • Link do komentarza rw środa, 16 stycznia 2019 10:35 napisane przez rw

    Panie Cogito, nie usprawiedliwiam niestosownych słów PiS. Skoro deklaruje się pan jako człowiek myślący, to radzę przeczytać raz jeszcze tekst. Służyć ma on pewnej refleksji dla tych, którzy te słowa wypowiadali. To nie są jedyne stwierdzenia, jakie padają pomiędzy OBIEMA STRONAMI, ale te dość wymownie wybrzmiały w ostatnim czasie. Następnym razem, jeśli się taka sytuacja zdarzy w kuluarach, polecą nazwiska. Bohaterowie tych słów wiedzą, że nie raz rzucają wobec siebie różne złośliwości. A i zachęcam pana do odszukania mojego komentarza, w którym odniosłem się do obraźliwych słów posła Dolaty pod adresem chociażby posłanki, kilka tygodni temu.

    Zanim następnym razem pan cokolwiek mi zarzuci, proszę się podpisać z imienia i nazwiska. Inaczej będzie pan tylko nikim, a z nikim, rzecz jasna, nie ma za bardzo po co podejmować większej polemiki.

  • Link do komentarza koza środa, 16 stycznia 2019 08:56 napisane przez koza

    politycy są sami sobie winni, są to ich personalne ambicje, - dam nauczkę poprzednikom, pokażę, że nie mieli prawa chociaż pewnie mnieli rację.... itd... i sami siebie i swoich wyborców nakręcają wzajemnie... ja rozumiem, nie podoba mi się to czy tamto z PiS czy PO - ale nie oznaczam swoich klientów - np. bo są z tej czy tamtej strony, wszystkich równo traktuję....

  • Link do komentarza ooops! wtorek, 15 stycznia 2019 21:37 napisane przez ooops!

    Dlatego nikt poważnie nie brał pani Tarczyńskiej jako starościny - bo normalna baba od razu by zrobiła porządek z wtykami poprzedników. ... teraz przynajmniej jest jasne kto z kim, przeciwko komu i dla kogo pracuje! A jak PiS chciał rządzić to trza było zrobić wszystko by wygrać wybory - a że je przegraliśmy i to sromotnie należy podziękować p. Dolacie i jego wytrwałej ekipie.... tak się rządzi!

  • Link do komentarza mjj wtorek, 15 stycznia 2019 21:33 napisane przez mjj

    Tacy przedstawiciele we władzach, jakie społeczeństwo. Tak niestety wybrano i nie ma się czego spodziewać, ze będzie lepiej. Nerwy puszczają. Polityka ma to do siebie, że jest zawsze pewnym sporem i jest to całkiem naturalne. Natomiast przydałby by się niektórym poradnik Kamyczka o zasadach dobrego wychowania. Choć należy wątpić, czy niektórzy z nich dali by radę sobie te zasady przyswoić, bo jak się nie wyniosło zasad z domu rodzinnego i jak nie ma się Boga w sercu, to wszelkie dobre rady idą w stratosferę.

  • Link do komentarza dośc tego wtorek, 15 stycznia 2019 20:27 napisane przez dośc tego

    Jeżeli to jest prawda, a jest, bo są świadkowie, to nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć konsekwencje w stosunku do tego radnego z pisu. To jest język nienawiści, o którym tak się teraz mówi. Czy ten radny z pisu czuje się bezkarny? Tacy ludzie powinni być wykluczeni z przestrzeni publicznej i nigdy nie powinni sprawować jakiś funkcji w samorządzie. To jest niedopuszczalne. Co na to Rada Powiatu? Czy można wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne? Co ten człowiek robi za plecami, gdy nikt nie widzi, jeśli publicznie jest zdolny do takich słów? Ohyda....Czy od radnego jako funkcjonariusza publicznego nie można więcej wymagać? Czy podlega on jakimś paragrafom z kodeksu karnego za to ,co zrobił?/ Dlaczego opinia publiczna dowiaduje się o tym dopiero z przekazu medialnego i to tylko jednego dziennikarza? W trosce o fałszywie pojetą dyskrecję?

  • Link do komentarza dsfewrferedsxd3ews wtorek, 15 stycznia 2019 19:51 napisane przez dsfewrferedsxd3ews

    Bezapelacyjnie, tak już będzie do samego końca .... ich lub świata..... Twierdzę tak dlatego i przyzna mi rację każdy bystry obserwator, ponieważ od początku transformacji ustrojowej w 1989 roku trwa swego rodzaju ewolucja w samorządach . Polega to na tym że oni od samego początku, nieśmiało lecz stopniowo podchodzili do "samorządu", do obsadzania stołków, do publicznej kasy - aż się rozkręcili, bo samorząd to fajna sprawa , kasa publiczna i niełatwo zbankrutować. Początkowo pomimo różnych opcji byli wobec siebie uprzejmi, wobec "konkurentów" nie dopatrywali się żadnych "niecności" i niespecjalnie garnęli się do składania doniesień do Prokuratury. Jednak to co było na początku a jest teraz to dwa różne światy w tych "samorządach" , tak dla nich samych jak i dla ich podwładnych - szczególnie tych od zwykłej roboty.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.