Jesteś tutaj:Blogi „Dziś zakończę swoje życie na ziemi”
czwartek, 01 marca 2018 07:05

„Dziś zakończę swoje życie na ziemi”

  Dobra dusza

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” jest w Polsce potrzebny. Nieświadomość historyczna kosztowała już Polaków bardzo wiele, a wydobycie na wierzch prawdy o bohaterach państwa podziemnego  jest hołdem, który należy oddać każdemu walczącemu o prawo do samostanowienia i do wolności demokratycznej państwa polskiego. Za walkę o ojczyznę płaciło się krwią i życiem, ponieważ pojęcie obrony własnego kraju naznaczał sens walki, który  „powinien być mierzony nie jej szansami na zwycięstwo, lecz wartościami, w obronie których walka została podjęta”. Tymi wartościami była Polska wolna, katolicka i niepodległa.

Z biegiem lat, polskie podziemie niepodległościowe symbolicznie wraca do świata żywych. Dzięki licznym publikacjom, filmom, wykładom żołnierze walczący w szeregach powojennego ruchu oporu przeciwko sowietyzacji Polski i siłowemu wprowadzaniu reżimu komunistycznego, nie są już bezimiennym zbiorem ludzi zapomnianych przez kolejne pokolenia Polaków. 

Polska „ludowa” po wojnie pełna była procesów i wieloletnich wyroków. Bezpieka bezlitośnie tropiła bohaterów, a ich rodziny stawały się obywatelami drugiej kategorii. Dramatyzm tamtych czasów rysowała zbrojna walka o wolną Polskę, w której zostało zniszczonych wiele życiorysów. 

Po wielu latach walki z niemieckim i sowieckim okupantem walka z rodzimymi komunistami okazała się okrutna. Liczne tortury i morderstwa dokonywane na żołnierzach polskiego podziemia miały doprowadzić do społecznej amnezji. Zhańbione ich dobre imię wpisywało się w podręczniki historii, by wiele następnych polskich pokoleń nie uznawało ich znaczenia.

Wysiłek niepokornych historyków, kombatantów, ludzi którzy nie godzili się na trwanie w kłamstwie o powojennej partyzantce antykomunistycznej, zaczęło przez lata przynosi efekty. Zainteresowanie historią „Wyklętych” to nie fascynacja, ale nasze zobowiązanie wobec pamięci tych, dla których znaczenie słowa Ojczyzna miało wymiar szlachetnego poświęcenia. Dla których Polska wyzwolona to nie Polska podległa materii obcego państwa, ale wolny kraj od wszelkiego ucisku zbrojnego, mentalnego, ideologicznego, religijnego. 

Rozsiane szczątki zamordowanych bohaterów po Polsce w bezimiennych grobach są dla nas refleksją nad dzisiejszą Polską, o którą ciągle walczymy w skażonym moralnie i mentalnie świecie. Bitwa się nie skończyła. Zmieniły się środki, a oręż oparta o właściwy autorytet wyjdzie z tej walki zwycięsko. Mimo wielu przeszkód, uwag i światowych pretensji wobec polskiej historii powinniśmy pamiętać o jednym, co obroni nas zawsze i wszędzie: o wierze katolickiej, bez której spokojnie umrzeć nie jest możliwe i która jedna jedyna zwykłego śmiertelnika zbawi.

„(…)umrę z wiarą w lepsze jutro przyjąłem komunię świętą, może P.Bóg przebaczy mi grzechy(…)Proszę Cię Najdroższa Żono(…)módl się i chowaj Januszka aby był dobrym Polakiem(…)”*

„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Jak dostaniecie list ja już żyć nie będę(…)Proszę o Zdrowaś Mario”*

„Odbiorą mi tylko życie, a to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany, jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość”*

* z celi śmierci

6 komentarzy

  • Link do komentarza absolwent wtorek, 06 marca 2018 18:23 napisane przez absolwent

    Po wojnie Głos Nauczycielski, organ ZNP o formacjach niepodległościowego podziemia komunizmowi pisał: " Bandy zdziczałych młokosów mianujących siebie narodowymi siłami zbrojnymi" nawołując młodzież i nauczycieli do buntu przeciw Żołnierzom Wykletym!
    No a ten cytowany obecnie prezes ZNP Broniarz powiedział, że granica powinna być otwarta dla tych wszystkich, którzy potrzebują naszej pomocy. Dziękuję za takich przedstawicieli nauczycieli!

  • Link do komentarza Eurydyka poniedziałek, 05 marca 2018 22:29 napisane przez Eurydyka

    @ senior - 100 % racji. Ale z tymi nauczycielami to zawsze było tak, ze oni byli lewicowymi, także przed wojną. Czasy się jednak zmieniły, minęło kilkadziesiąt, a nawet blisko sto lat, a oni jakby nie otworzyli oczu. Nadal tkwią z w tym czerwonym ZNP, a ich prezes czy jak tam temu Broniarzowi, uczestniczy w marszach KODu! Czy któryś nauczyciel w ramach protestu wypisał się z tego towarzystwa? Bo ja nie słyszałam.

  • Link do komentarza senior poniedziałek, 05 marca 2018 21:48 napisane przez senior

    Bohaterstwo Żołnierzy Niezłomnych jest fundamentem Rzeczpospolitej”. – Każde państwo prowadzi politykę historyczną. Brak polityki historycznej jest również wyborem konkretnej polityki. Za czasów moich lat szkolnych bohaterami byli Stalin, Lenin, Marks, Engels, potem Bierut, Gomułka, Rokossowski i takie inne typy spod znaku czerwonej gwiazdy. Codzienne poranne apele przed lekcjami, śpiewanie piosenki rzekomo patriotycznej i takie inne głupoty. Niestety, nauczyciele byli wiernymi wykonawcami tych podłych kłamstw, zresztą ciągnie się to do dzisiaj, wielu z nich nadal jest wierna czerwonym ideałom. I potem się dziwimy, że młodzież nie zna prawdziwej historii i nie rozumie słowa PATRIOTYZM.

  • Link do komentarza Sebastian czwartek, 01 marca 2018 10:41 napisane przez Sebastian

    Mam nadzieję, że nowe pokolenia wezmą przykład z tych wielkich ludzi, którzy oddali życie za wolną Polskę i będą pamiętali że najważniejsze to - Bóg, Honor i Ojczyzna. Edukacja i pamięć jest najważniejsza. Bez tego kraj staje się miejscem 'tutejszych', nie zawsze Polaków. Chylmy czoła i pomagajmy tym weteranom, których mamy zaszczyt mieć jeszcze wśród nas. Każdego dnia jest ich coraz mniej. To oni są przykładem do naśladowania i w tym codziennym wyścigu szczurów przypominają co tak naprawdę jest ważne. Kultywujcie pamięć waszych przodków zbierając rodzinne pamiątki, dokumenty aby pamięć nie uległa zatarciu, a sami tak postępujcie, aby inni w przyszłości mogli być z Was dumni.

    Cześć i Chwała Bohaterom! Cześć i Chwała Bohaterom!! Cześć i Chwała Bohaterom!!!

  • Link do komentarza Szczepan czwartek, 01 marca 2018 10:16 napisane przez Szczepan

    Osobiście nie poznałem żadnego uczestnika zbrojnego oporu przed sowietyzacją Polski, ale z lat młodości ( urodziłem się w 1948 r.) pamiętam opowieści o jednym takim cudaku, który w okolicy Czerniejewa skutecznie ukrywał się przed UB i mawiał, że nie ustanie w swojej walce do czasu, aż nie n... a Stalinowi w fajkę
    Szczepan Kropaczewski

  • Link do komentarza historyk czwartek, 01 marca 2018 09:15 napisane przez historyk

    Historie tych prawdziwych patriotów, którzy nie pogodzili sie z narzuconym sowieckim jarzmem są dramatyczne. Uczmy młodzież patriotyzmu wskazujac ich za wzór, bo potem są takie kwiatki, że niektóre osoby publiczne nie znające polskiej historii ośmieszają się głosząc herezje i ķłamstwa przynosząc wstyd Polsce.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.