Żołnierze Armii Czerwonej ponownie pojawili się na Wzgórzu Lecha

sobota, 16 stycznia 2021 22:02

Żołnierze Armii Czerwonej ponownie pojawili się na Wzgórzu Lecha

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
14 komentarzy

Po przeszło 75 latach od zajęcia Gniezna i podpalenia katedry, na Wzgórzu Lecha i jego okolicy ponownie pojawili się czerwonoarmiści - jako statyści brali udział w nagrywaniu filmu dokumentalnego o zdarzeniu ze stycznia 1945 roku.

Nietypowy widok zaskakiwał mieszkańców domów oraz przechodniów w okolicy katedry. Od sobotniego południa do późnych godzin popołudniowych można było natrafić na żołnierzy Armii Czerwonej, którzy z bronią i natkniętymi bagnetami kręcili się w pobliżu świątyni. Wszystko to w ramach obszernego filmu dokumentalnego, opowiadającego o podpaleniu katedry gnieźnieńskiej przez wojska sowieckie oraz ratowaniu zabytków przechowywanych we wnętrzach kościoła.

- Pomysł zrodził się poprzez kontakt z ks. Michałem Sołomieniukiem, Robertem Gawłem i Markiem Szczepaniakiem. Zaczęliśmy myśleć o stworzeniu materiału o spaleniu katedry w styczniu 1945 roku, gdyż w tym temacie pojawiło się sporo zakłamania zaraz po wojnie - przekazał Piotr Robakowski, który zajął się realizacją materiału. Nie jest to jednak pierwszy film o tych wydarzeniach: - Wiem, że pan Bogumił Bielecki robił lokalny materiał, który ma bardzo dużą wartość historyczną. On spotkał się z osobami, które jeszcze wtedy żyły i pamiętały ten okres. To ma bardzo dokumentujący charakter, a my postanowiliśmy zaprosić też inscenizatorów, którzy odgrywają sowieckich żołnierzy, by pokazać, jak to mogło przebiegać. W rolę żołnierzy sowieckich wcielili się rekonstruktorzy z GRH Bellum i GRH Tuła.

Armia Czerwona wkroczyła do Gniezna 21 stycznia 1945 roku i po krótkim pobycie, oddziały liniowe udały się w dalszą drogę w kierunku Poznania. Dwa dni później, z do dziś niewyjaśnionych powodów, sowieckie czołgi wjechały na gnieźnieński Rynek i zaczęły ostrzeliwać katedrę. Od pocisków zapalających wybuchł pożar wież, który następnie spowodował spore zniszczenia całej świątyni. Później, przez lata PRL-u, a nawet w latach 90. powtarzano wciąż kłamliwą wersję, że bazylika została uszkodzona na skutek działań wojennych przy wyzwalaniu miasta, a na jednej z wież mieściło się stanowisko niemieckiego karabinu maszynowego.

- Od momentu, kiedy dowiedziałem się o tej prawdziwej historii, jak to faktycznie przebiegało, gdy mówiło się, że to nie Niemcy spalili katedrę, ale Rosjanie, podjęliśmy decyzję wspólnie z ks. Michałem Sołomieniukiem, Robertem Gawłem i Markiem Szczepaniakiem, żeby zrobić reportaż pokazujący prawdziwą historię pierwszych dni po wejściu wojsk sowieckich do Gniezna - tłumaczy Piotr Robakowski i jak dalej dodaje: - Powodów spalenia trudno się doszukiwać. Pan Marek Szczepaniak mówi, że nie warto doszukiwać się powodów, bo to byli młodzi ludzie, którzy nie znali carskiej Rosji i byli mocno zindoktrynowani. Teraz chodzi o to, by pokazać, co się działo w pierwszych dniach po wyzwoleniu, a także później od stycznia do czerwca. Materiały z akt tajnych pokazują, że mieszkańcy Gniezna nie były zachwycone z tego, że wojska rosyjskie są na terenie miasta. Dochodziło często do kradzieży, gwałtów, rabunku, czasem też do zabójstw. Te akta to pokazują - opowiada Piotr Robakowski.

Duży akcent w materiale położony jest także na postać Juliana Śmieleckiego, który już długo po swojej śmierci okazał się być jedną z najważniejszych osób dramatycznych chwil z 23 stycznia 1945 roku. Jako fotograf amator stał na balkonie swojego mieszkania w kamienicy przy Rynku i ukradkiem fotografował, jak sowieckie czołgi strzelają do katedry, a ta następnie zaczyna płonąć. Po wielu latach ukryte filmy z kadrami odnalazł jego syn Wojciech, który również występuje w filmie. Pojawi się w nim także osoba Floriana Piaseckiego, który był jednym z tych żyjących gnieźnian, którzy ratowali zabytki z płonącej świątyni.

Sama produkcja filmu zaczęła się już przeszło rok temu, ale z powodu pandemii prace przy nim trzeba było przerwać na pewien czas. Pomysłodawcy i producenci mają nadzieję, że uda się go dokończyć na najbliższą rocznicę spalenia katedry, ale wszystko zależy od obróbki zebranego materiału.

Dział: Reportaże

Tematy:

Galeria

View the embedded image gallery online at:
http://archiwum.gniezno24.com/reportaze/item/22484-zolnierze-armii-czerwonej-ponownie-pojawili-sie-na-wzgorzu-lecha?tmpl=component&print=1#sigProGalleria314d545495

14 komentarzy

Link do komentarza czwartek, 28 stycznia 2021 16:34 napisane przez kaziu
tak Danusiu, prawda. Każda historia ma swoją prawdę.
Link do komentarza środa, 27 stycznia 2021 16:13 napisane przez Danusia
po co to ciągłe rozdrapywanie historii?
Link do komentarza niedziela, 24 stycznia 2021 12:10 napisane przez Bolo
Ad. Walerek-przetlumaczte swoje ściągnięte wypociny na zrozumiały język polski, bo za żadne skarby nie wiadomo, o co tobie chodzi i dlaczego pod tym artykułem to umieściłeś.
Link do komentarza środa, 20 stycznia 2021 13:16 napisane przez Z.Kulturą
Niech żyje pan Florian Piasecki, ostatni z ratujących katedrę w 1945 roku! Miał wtedy 18 lat...
Link do komentarza wtorek, 19 stycznia 2021 10:33 napisane przez Walerek
@Koryfeusz Fakt, że europejska cywilizacja miała niefortunny epizod z bliskowschodnią sektą religijną i jej do dziś zwalczającymi się odłamami, nie upoważnia aktualnych szamanów i wyznawców tych azjatyckich guseł i zabobonów do żądań traktowania niewygodnych im ludzi, a zwłaszcza kobiet i dzieci, wg zasad obcych nowoczesnemu, świeckiemu społeczeństwu.
Link do komentarza wtorek, 19 stycznia 2021 09:16 napisane przez senior
Do d-44:a ile trzeba mieć w sobie głupoty, by pisać takie komentarze i zajmować się cudzym nickiem zamiast istotą problemu. A Koryfeusz owi gratuluję odwagi i trafnego spojrzenia na dziwactwa współczesnego lewactwa.
Link do komentarza wtorek, 19 stycznia 2021 00:54 napisane przez wilk
Ot i przywieźli nam Polakom na czołgach wolność, postęp i demokrację w kufajkach i walonkach !!!! A praworządność i wysoką kulturę wbijali nam do tępych zacofanych głów kolbami od pepeszy !!!! I dziś ich wielbiciele wybierają w miastach burmistrzów,prezydentów potomków tychże tzw. postępowych wyzwolicieli !!! Nie wstyd wam ??????????
Link do komentarza poniedziałek, 18 stycznia 2021 13:02 napisane przez d-44
Ile trzeba mieć w sobie pychy,aby obrać sobie nick "Koryfeusz".
Link do komentarza niedziela, 17 stycznia 2021 19:27 napisane przez Krzysztof
i co na to członkowie SLD ?
Link do komentarza niedziela, 17 stycznia 2021 17:54 napisane przez senior
Ad. Jurek, wypiłeś za dużo? Oni i ratowanie Polski? Oni nas zniszczyli totalnie i do dzisiaj z tych radzieckich łap nie możemy wyjść. Może jesteś jednym z fanów tamtych czasów, bo niestety, resentymenty jak widać stale się odzywają.
Link do komentarza niedziela, 17 stycznia 2021 17:31 napisane przez Gnieźniok
Ad Jurek: duży mróz dzisiaj, prawda? :)
Link do komentarza niedziela, 17 stycznia 2021 12:04 napisane przez bobhaus
Oczekuję teraz od inspektora Gawła że weźmie się za budowę grupy rekonstrukcyjnej Targowiczan. Stroje niezbędne dla tego celu kuria biskupia wynajmie za odpowiednią opłatą.A i sami mogą wystąpić , ta sama mentalność.
Link do komentarza niedziela, 17 stycznia 2021 12:02 napisane przez Koryfeusz
Sowieci w tamtych czasach zniszczyli nam po pijaku Katedrę i wprowadzili system, który pozostał na długie lata. Zaś dzisiaj mamy kolejne mutacje tego systemu w postaci lewackich dziwactw jak feminizm, weganizm czy prawa kobiet. Ten obcy system sprawił, że ludzie odrzucili tradycyjne nam wartości i pozwolili na zbyt wiele mentalnego liberalizmu. Dawniej jak kobieta marudziła, zrzędziła, była krnąbrna to trafiała w dyby i to ją uczyło właściwego zachowania. Dziś zaś jak kobieta marudzi to facet ma się podporządkować i jeszcze czuć winnym, podczas gdy to ona marudzi. Prawa kobiet to nie żadna aborcja, marudzenie czy krnąbrność. Kobiety mają swoje prawa, ale one też wynikają z pewnych ról społecznych. Oprócz feminizmu i wypaczania roli kobiet przez lewackie postulaty to mamy jeszcze aborcję, którą traktuje się jak antykoncepcje, weganizm zmierzający do zakazania jedzenia mięsa co jest sprzeczne z ludzką naturą, a także wymyślania sobie płci i jakieś gender. To wszystko jest kolejną mutacją lewackich dziwactw wymyślonych już w XIX wieku, a potem przerobionych na dziwny system społeczny. Nie możemy więc ulegać wpływom lewackich czy liberalnych postulatów, bo to jest szkodliwe, patologiczne i sprzeczne z ludzką naturą oraz właściwym porządkiem rzeczy.
Link do komentarza sobota, 16 stycznia 2021 23:33 napisane przez Jurek
Przybyli na dzisiejszy apel ratować kraj, ojczyznę i naród !!!