Pogwarki z Eką Bolecha

czwartek, 27 lutego 2020 13:14

Pogwarki z Eką Bolecha

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
2 komentarzy

zdjęcie nadesłane

Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna jest zdania, że o gwarowe dziedzictwo trzeba dbać. Prawdziwy gnieźniok wie, co to mela, fefry czy kaszlok. A jeśli nie wie, wówczas miejska książnica zaleca spotkania z najlepszym rzecznikiem gwary – Eką Bolecha.

Owa „eka” to nic innego, jak banda, paczka. Zaś pod pseudonimem Bolecha ukrywa się aktor i miłośnik regionalnej pogadanki - Andrzej Malicki. Wspólnie tworzą niezapomniane widowisko przypominając wszystkie odcienie gnieźnieńskiej gwary. Na pierwszym miejscu zawsze jest humor. Sprawdzili to uczestnicy spotkania bibliotecznego klubu „Espresso z książką na Winiarach”, na którym gościnne występowała fyrtlowa Eka.

Temat gwary i językowego dziedzictwa, na szczęście, wciąż budzi zainteresowanie mieszkańców Gniezna. I bardzo dobrze – dbanie o dziedzictwo kulturowe miejsca, z którego się wywodzi, jest wyrazem troski o tożsamość i historię.

Dział: Kultura

Tematy:

biblioteka publiczna miasta gniezna

Galeria

View the embedded image gallery online at:
http://archiwum.gniezno24.com/kultura/item/19880-pogwarki-z-ek%C4%85-bolecha?print=1&tmpl=component#sigProGalleriaee109d9e24

2 komentarzy

Link do komentarza piątek, 28 lutego 2020 14:00 napisane przez tutejszy od urodzenia
Też uważam, że gwara jest fajna i należy się jej trzymać. Ale gwara to gwara, a nie wszystkie wyrazy są gwarą, bo zauważyłem, ze często przytacza się niby jako gwarowe wyrazy grubiańskie i niepoprawne językowo, które z gwarą jednak nie mają nic wspólnego.
Link do komentarza czwartek, 27 lutego 2020 18:04 napisane przez Prosport
Ja jako 60 plus popieram kultywowanie gwary. Ino tak trzymać. Pozdrawiam.