Pociski spadają także na Humań - miasto partnerskie Gniezna

czwartek, 24 lutego 2022 10:37

Pociski spadają także na Humań - miasto partnerskie Gniezna

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
6 komentarzy

kadr z nagrania

Od czwartkowego rana wszystkie oczy zwrócone są na Ukrainę. Na wiele celów w tym kraju spadły pociski wystrzelone przez wojska rosyjskie. Taki atak miał nastąpić także na miasto partnerskie Gniezna - Humań.

Temat od rana jest wiodący we wszystkich serwisach w kraju i na świecie, dlatego nie ma potrzeby opisywać oczywistego faktu, że 24 lutego 2022 roku Rosja dokonała inwazji na Ukrainę. Choć dla wielu obywateli tego kraju wojna trwa od 2014 roku, kiedy to doszło do konfliktu na jego wschodnich granicach, tak obecna sytuacja postawiła wiele państw w stan gotowości.

Na terenie Polski mieszka około miliona Ukraińców, którzy przybyli do naszego kraju w poszukiwaniu pracy. Wielu z nich, tak jak mieszkająca w Pierwszej Stolicy Polski Valentina Cherevchenko, przyjechała 9 lat temu by się uczyć - jest absolwentką Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, a studia rozpoczęła w Instytucie Kultury Europejskiej w Gnieźnie. Tu pozostała i założyła rodzinę, co kilka miesięcy odwiedzając swoich rodziców na Ukrainie w Humaniu. Od 2005 roku jest to miasto partnerskie Gniezna.

Jak się okazuje, w czwartkowy ranek pocisk spadł w centrum Humania i zabił osobę jadącą ulicą na rowerze. Na nagraniu udostępnionym w sieci na forum mieszkańców tego miasta, widać leżący rower i przykryte zwłoki, ślady po eksplozji pocisku oraz uszkodzony samochód. Pojawiło się także nagranie z monitoringu, na którym widać moment wybuchu. Według doniesień medialnych, ostrzał miast w centralnej części kraju ma służyć przede wszystkim zastraszeniu Ukraińców. Jak jednak widać, niesie on także ofiary śmiertelne.

Od 2014 roku nie mamy spokoju w związku z sytuacja na wschodzie Ukrainy. Cały ten czas ta wojna tak naprawdę nigdy nie przestawała się toczyć ale odległe od tego regionu miasta były bezpieczne. Dziś obudził mnie telefon od mamy o godzinie 5:50. Powiedziała, że jest bezpieczna, ale strzelają z „gradów” i dla tego moja rodzina siedzi w piwnicy. Kilka dni przed tym ja poprosiłam zrobić zapasy żywności na wszelki wypadek i jak się okazało, miałam racje - przekazała nam w rozmowie w kilka godzin po rozpoczęciu rosyjskiego ataku. Zarówno ona, jak i wielu obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce, obserwuje sytuację w swoim kraju, próbuje nawiązać kontakt z rodziną. Nierzadko nie udaje się to telefonicznie, ale wiadomości dochodzą przez internet. Dla wielu z nich to dramat, bo nie mogą nic zrobić wiedząc, że sytuacja cały czas się zmienia.

- Moja mama od pół roku choruje na raka, jest wymęczona operacjami i chemią, jestem zdruzgotana tym co ona i cała moja rodzina musi przejść. W Humaniu jedna osoba nie żyje w wyniku wybuchu. Zostały obstrzelane lotniska i inne miejsca strategiczne - przekazała Valentina Cherevchenko.

O tym, co się dzieje w rodzinnym mieście i w kraju, szybciej informacje przechodzą dzięki mediom społecznościowym: - Patrzę na filmiki od znajomych, albo po prostu oglądam wiadomości - przyznaje pani Valentina, nie mając żadnej litości wobec prezydenta Rosji Władimira Putina: - Nie wiem co on chce. To jest chory człowiek. Tu nie można mówić, co on chce, bo gdy człowiek jest normalny, to mniej więcej podejrzewa się, jakie są jego zamiary - mówi i nie ukrywa, że od 2014 roku wielokrotnie, jako obywatelka Ukrainy, brała udział w różnych debatach dotyczących sytuacji tego kraju i konfliktu w Donbasie: - Mi wtedy się wydawało, że to jest nierealne, że zabiorą nam Krym, że to się nie wydarzy. Teraz już wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Ciężko teraz powiedzieć, co będzie dalej, każdy teraz jest zajęty swoją rodziną - mówi. Wierzy, że ukraińska armia stawi opór agresji. Nie może jednak ściągnąć swoich rodziców do Polski: - Moja mama ma raka, nie da rady gdziekolwiek pojechać. Tata kiedyś mówił, że gdyby była taka sytuacja, to żebym siostrę wzięła, a on pójdzie bronić swojego domu - mówi pani Valentina.

Dział: Społeczeństwo

Tematy:

Galeria

View the embedded image gallery online at:
http://archiwum.gniezno24.com/aktualnosci/item/25811-pociski-spadaja-na-human-miasto-partnerskie-gniezna?tmpl=component&print=1#sigProGalleria51ddc39107

6 komentarzy

Link do komentarza czwartek, 10 marca 2022 11:56 napisane przez Do Emeryt
Jakbyś nie wiedział put in uczeszal do elitarnej "szkoly" jaka prowadził szwab... warto się zainteresować tym do czego oni chcą doprowadzić. Nawet na wizji ostatnio wyszlo na jaw jak pewna pani mówiła że to chodzi o Nowy Porządek Świata...
Tylko mądre głowy to zrozumieją.
Link do komentarza piątek, 25 lutego 2022 19:16 napisane przez emeryt
Do 16:41 - co bredzisz człowieku? To Biden i Klaus sa winni wywołania wojny przez Putina? A gdzie byli przez lata twoi idole z PO? To oni zacieśniali miłość do Rosji, to oni ściskali się z dzisiejszymi agresorami, to twój idol Tusk ściskał się ze zbrodniarzem Putinem. To twoja idolka niejaka Ewa Kopacz kłamała w Rosji ku zadowoleniu Putina i jego świty o rzekomym badaniu ziemi smoleńskiej do metra w głąb i wygłaszała takie tam inne kłamstwa uzgodnione z ludźmi Putina. I to do nich syp ze swoimi mądrościami!
Link do komentarza piątek, 25 lutego 2022 14:01 napisane przez kibolo
Business is business jak to mówią starożytni amerykanie.I o to chodzi.Na każdej wojnie,nawet tam gdzie dostali manto,Wietnam,Korea,Afganistan wychodzili na swoje.Na tej nie jest inaczej.Przecież wojny to interes.Ukraińcy figuranty bo Du.a ich popiera, NATO i jakieś inne towarzysze?Ruskie dadzą im lekcje wychowawczą.A jankesi się nie wtrącają.Sankcje na Rosję są obusieczne.
Link do komentarza czwartek, 24 lutego 2022 16:41 napisane przez ...
Biden i Klaus napewno zadowoleni z takich sytuacji bo sami do tego doprowadzili...
Link do komentarza czwartek, 24 lutego 2022 14:06 napisane przez Irena
Zgroza... :(
Link do komentarza czwartek, 24 lutego 2022 11:59 napisane przez czytelnik
Ciekawe, co na to gnieźnieńscy posłowie PO, a szczególnie ich prominentny przedstawiciel Tomasz Budasz? Czy on pamięta, jak jego partyjny kolega niejaki Radek Sikorski zabiegał o to, by Rosję przyjąć do....NATO? To nie nikt inny, jak czołowy polityk PO Sikorski chciał też zafundować Polakom "zacieśnienie kooperacji między polskimi i rosyjskimi podmiotami gospodarczymi". To Sikorski powiedział na Majdanie zapytując cynicznie PiS, ile polskich miliardów chcą wpompować w skorumpowaną gospodarkę ukraińską....itd. po czym jego bardzo dobry polityczny kolega o słynnym nazwisku Nowak podjął pracę właśnie na Ukrainie i w ciągu niedługiego czasu dokonał korupcji, o jakiej nawet ani na Ukrainie, ani w Polsce dawno nie słyszano. A w 2013 roku Sikorski podpisał z szefem rosyjskiej dyplomacji deklarację pt. "program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich" mówiącą o "pogłębieniu wzajemnie korzystnej współpracy". Podpisał tę deklarację z agresorem, który napadł i okupuje Ukrainę, napadł Gruzję i już wtedy destabilizował ją ,a do tego paraliżował śledztwo smoleńskie. Tak wyglądała polityka PO, a dzisiaj nadal w naszym mieście mamy wyznawców tej partii i co oni na te wszystkie i wiele innych faktów?