Karina G. skazana!

poniedziałek, 10 lutego 2020 13:10

Karina G. skazana!

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
18 komentarzy

Karina G. fot. Rafał Wichniewicz

W poniedziałkowe, wczesne popołudnie Sąd Rejonowy w Gnieźnie wydał wyrok w sprawie byłej opiekunki, która znęcała się nad swoją 80-letnią podopieczną.

Rozprawa w tej sprawie toczyła się od jesieni ubiegłego roku, a w jej trakcie zeznawał szereg świadków, powołanych przez strony postępowania.

Przypomnijmy iż Karina G. była oskarżona o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad 80-letnią kobietą, którą w ciągu dnia miała się opiekować jako pracownica gnieźnieńskiego MOPS. Do zdarzeń miało dochodzić na przełomie sierpnia i września 2018 roku w jednym z mieszkań na terenie Gniezna, gdzie mieszkała pani Irena. W końcu rodzina poszkodowanej, mając pewne podejrzenia, za pomocą ukrytej kamery uchwyciła to, co Karina G. robiła seniorce - było to bicie, lżenie, szarpanie i krzyczenie. Po ujawnieniu całej sprawy kobieta została dyscyplinarnie zwolniona z MOPS, a następnie przedstawiono jej zarzuty (przez kilka dni ukrywała się też przed organami ścigania).

W trakcie pierwszej rozprawy kobieta przyznała, że nie wie co w nią wstąpiło. - Nie wiem jakie emocje mi towarzyszyły, że dopuściłam się takiego czynu. Szczerze z całego serca żałuję tego, co się stało. Pamiętam z tego okresu, że był to dla mnie trudny czas, czułam się zmęczona, może przepracowana. Wiem, że to nie tłumaczy tego co się stało. Nigdy w życiu nie zachowywałam się w ten sposób - mówiła Karina G. w sądzie 25 października 2019 roku. Twierdziła, że zdarzenie uchwycone na kamerze miało miejsce tylko tego jednego dnia. Przeczyły temu jednak zeznania świadków, w tym rodziny pani Ireny, która zauważyła siniaki na ciele seniorki znacznie wcześniej. Ich słowa potwierdziła także analiza biegłej lekarki - ślady mogły powstać tylko poprzez nagłe uderzenie, a nie np. na skutek przewrócenia kobiety. 80-latka nie była w stanie nawet sama obrócić się we własnym łóżku.

31 stycznia 2020 roku, po zakończeniu przewodu sądowego, prokurator wniósł o ukaranie Kariny G. 1 rokiem więzienia oraz zakazem wykonywania zawodu związanego z opieką przez 5 lat. Oskarżyciel posiłkowy wniósł o podobny wymiar kary wraz z zadośćuczynieniem na rzecz rodziny poszkodowanej (pani Irena zmarła w grudniu 2019 roku). Obrońca wniósł o karę pół roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 10 letni zakaz wykonywania zawodu. Ogłoszenie wyroku odroczono do 10 lutego.

W poniedziałek w Sądzie Rejonowym odbyło się odczytanie wyroku wobec Kariny G. Zainteresowana stawiła się tego dnia w sądzie. Kobieta została skazana na 3 miesiące pozbawienia wolności i roku ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wysokości 20 godzin miesięcznie. Ponadto otrzymała zakaz wykonywania zawodu opiekunki przez 7 lat. Ma także zwrócić koszty sądowe rodzinie poszkodowanej. Wyrok nie jest prawomocny (Przezytaj uzasadnienie).

Po odczytaniu wyroku, wnuczka pani Ireny stwierdziła: - Osobiście jestem zadowolona z tego, że pani Karina nie będzie mogła przez długi, długi okres wykonywać tego zawodu. Mam nadzieję, że babcia byłaby z nas zadowolona - mówiła Kinga Bednarczyk, a odnosząc się do samego wymiaru kary 3 miesięcy więzienia stwierdziła: - Może być.

Pełnomocnik oskarżonej radca prawny Jakub Müller-Judenau przekazał: - Myślę, że jest to kara nieadekwatna do popełnionego czynu i po konsultacji z klientką podejmiemy decyzję, czy będziemy apelować czy nie. Moja klientka chyba niespecjalnie zrozumiała treść wyroku z racji emocji, które jej towarzyszyły, także po konsultacji wyroku podejmiemy decyzję co do dalszego postępowania. Jak dalej stwierdził obrońca: - Postępowanie pokazało, że wsparcie dla ludzi, którzy wykonują ciężką pracę opiekunów, jest iluzoryczne. Jeśli jest psycholog zatrudniony od 7:30 do 15:30 i według przełożonej tych kobiet mogą one tam codziennie chodzić, a one przecież też pracują od 7:30 do 15:30, w związku z czym nie ma o czym mówić.

Adwokat Radosław Szczepaniak, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego przyznał: - Wnioskowaliśmy o wymierzenie kary bezwzględnego pozbawienia wolności, a sąd zastosował karę mieszaną, czyli karę ograniczenia wolności w połączeniu z pozbawieniem wolności. Oczywiście jest to często stosowane i nie ukrywam, że może w tym postępowaniu ta konstrukcja osiągnie cel sprawiedliwy, chociaż w mojej ocenie ta kara pozbawienia wolności przy połączeniu z karą ograniczenia wolności, mogła by być o parę miesięcy wyższa.

Dział: Społeczeństwo

Tematy:

Galeria

View the embedded image gallery online at:
http://archiwum.gniezno24.com/aktualnosci/item/19722-karina-g-skazana?tmpl=component&print=1#sigProGalleria7a919eb628

18 komentarzy

Link do komentarza czwartek, 13 lutego 2020 05:15 napisane przez Mateo
Dlaczego nie pokazują twarzy skoro wyrok zapadł ? Trzeba publikować wizerunek takich osób.
Link do komentarza czwartek, 13 lutego 2020 00:04 napisane przez czytelnik
Panie Jam_Jest - Najwyższa Instancja tego nie powie, bo Ona jest w innej przestrzeni i tam nie będzie już odwołania.
Link do komentarza środa, 12 lutego 2020 12:53 napisane przez Jam_Jest
Szkoda, że jeszcze "najwyższa instancja " nie powiedziała jesteś wolna, idź i nie grzesz więcej.
Link do komentarza środa, 12 lutego 2020 09:17 napisane przez senior
Zanim napiszecie kolejny komentarz, przeczytajcie uzasadnienie wyroku i powstrzymajcie się od emocjonalnych wystąpień. Bo kieruje wami w wielu przypadkach tylko wola zemsty, a nie sprawiedliwość.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 23:26 napisane przez samon
dowody czarno na białym a sąd długo się zastanawiał. Aż św. pamięci Pani Irena zmarła. W S T Y D dla sądu!

w takich przypadkach wyrok powinien zapadać na pierwszej rozprawie!

krótka diagnoza stanu psychicznego sprawczyni, kwalifikacja czynu, wysłuchanie prokuratora, obrony, świadków i ciach ! gotowe. Ale im dłużej sprawa trwa tym więcej się zarobi. ot cały myk.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 22:15 napisane przez Euzebiusz Motyka
Szanowni komentujący pseudoznawcy prawa i resocjalizacji. Jaki cel miałoby skazanie tej baby na kilka lat więzienia? Jaki byłby z niej pożytek? Tak to przynajmniej odsiedzi 3 miesiące i weźmie się do jakieś prostej roboty, żebyśmy nie musieli jej utrzymywać. Życzyć można jej zamiatania, pracy na taśmie, czegoś co nauczy pokory wobec innych. Popełniła błąd po wielu latach pracy jako opiekunka, coś nie stykło. Sędzia doskonale to określiła w uzasadnieniu, a sama rodzina jest zadowolona z wyroku.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 15:22 napisane przez Norma
Wlasnie przez takie wyroki w Polsce przestępczość będzie zawsze.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 10:42 napisane przez z miasta
W cywilizowanych krajach jest tak, ze za przestępstwa umyślne i nie dopilnowanie załogi, często także za wypadki w pracy odpowiada szefostwo służby. I poddaje się do dymisji, choć często nie zawsze ma wpływ na przewinienie. Natomiast w Polsce jak widać jest jeszcze do tego daleko i dlatego nie uprzedzając faktów uważam, ze począwszy od tego przypadku kontrola na stanowiskach wymagających szczególnej troski i odpowiedzialności powinna być niezwykle szczegółowa i drobiazgowa na każdym odcinku. A jak to robić? No cóż, od tego powołuje się na kierownicze funkcje ludzi, jak należy rozumieć kompetentnych, którzy powinni wiedzieć, jak do tego przystąpić.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 07:26 napisane przez gość
Czy dobrze rozumem, że linia obrony opiekunki oparta była na przekonaniu, że nie miała dostępu do psychologa?!! Jeśli ktoś jest złym człowiekiem, to niestety psycholog nie pomoże. Są różne formy wsparcia dla, a obowiązkiem moralnym opiekunki było zgłaszać przełożonym, że nie daje rady wykonywać swojej pracy. Pieniądze potrafiła brać... Jest to oburzające.
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 06:59 napisane przez arturo
To sa wlasnie dzisiejsze sady.....
Link do komentarza wtorek, 11 lutego 2020 06:46 napisane przez Fiona i Mela od Magdy
To jak z bitymi psami naglasnianymi przez Gnieznienska Organizacje co tydzień coś a potem cisza w eterze i nikt nie dopytuje co zrobiono.
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 16:53 napisane przez Danuta Chosinska
Wyrok szok! Za znęcanie się psychiczne i celesne nad bardzo chorą, starsza osobą, potrzebująca ciepła, cierpliwości, uśmiechu, pomocy. Miałam Mamę w podobnym stanie, więc wiem o czym piszę. DLA TEJ, bez kawałka serca kobiety, aroganckiej, beznadziejnej, zakaz pracy jako opiekunka osób starszych do końca życia!!!! Nie wyobrażam sobie inaczej!
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 14:39 napisane przez Wnknnn
Za mało do odsiadki.. powinna dostać maxa.
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 14:38 napisane przez Endriu
Jak oni mają tupet się jeszcze odwoływać ale jak trafi do zakładu karnego to ją nauczą szacunku do starszych osób!!!!
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 14:00 napisane przez Tom
Wydaje mi się że wyrok jest współmierny do wagi popełnionego czynu. Kobieta ta nigdy więcej nie powinna mieć do czynienia z osobami które wymagają opieki. Za to jeszcze powinna odpowiedzieć dyrektorka MOPS-u która na to przyzwalała świadomie czy nie bo nie wierze że nie dochodziły do niej skargi.
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 13:33 napisane przez Anka
Fajnie, czyli można bić i znęcać się nad słabszymi, bo nic za to nie grozi. Brawo sędzia!
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 13:22 napisane przez Co???
Parodia?
Link do komentarza poniedziałek, 10 lutego 2020 13:18 napisane przez Lechu
Jak znam życie, oskarżona będzie się odwoływała i proces będzie trwał w nieskończoność, aż wszyscy o tym zapomną.