Wydrukuj tÄ™ stronÄ™
środa, 05 sierpnia 2020 12:45

Życiorysy osób, o których historia miała zapomnieć

 

Można powiedzieć, że był to incydent w ich życiorysie. Nie mogli jednak biernie patrzeć na to, co się działo w kraju, ale ostatecznie musieli ulec aparatowi bezpieki. Ich działalność pozwala jednak spojrzeć nieco inaczej na sytuację Gniezna i okolic w pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny.

Kilka dni temu miaÅ‚a miejsce promocja książki ks. dr MichaÅ‚a SoÅ‚omieniuka „Å»oÅ‚nierze WSGO 'Warta' Inspektorat Gniezno. Å»yciorysy i wybór źródeÅ‚”. Publikacji o historii naszego regionu w okresie Å›redniowiecza, ale także i późniejszych dziejach, nie brakuje. O czasach powojennych wciąż mówi siÄ™ maÅ‚o, choć byÅ‚y one bardzo dynamiczne, zwÅ‚aszcza w pierwszych latach po zakoÅ„czeniu okupacji. Przez lata utarÅ‚o siÄ™ też przekonanie, że w powiecie gnieźnieÅ„skim nie dziaÅ‚aÅ‚y żadne organizacje podziemia antykomunistycznego. Dopiero ostatnie lata przynoszÄ… publikacje, które odkrywajÄ… ten okres i odkÅ‚amujÄ… czÄ™sto historiÄ™, którÄ… usilnie starano siÄ™ zatrzeć. O tym, jaka byÅ‚a ta dziaÅ‚alność, jest kwestiÄ… dyskusyjnÄ…, ale mimo wszystko – wartÄ… opowiedzenia.

ks. dr MichaÅ‚ SoÅ‚omieniuk: Na poczÄ…tku, trzy lata temu, powstaÅ‚ artykuÅ‚, który dotyczyÅ‚ szeÅ›ciu żoÅ‚nierzy pochodzÄ…cych ze Skiereszewa - byli to przedstawiciele oddziaÅ‚u „Zielony TrójkÄ…t” Leona WesoÅ‚owskiego ps. „Wichura”. Już wtedy wiedziaÅ‚em, że materiaÅ‚ów jest wiÄ™cej, niż na jeden artykuÅ‚, a dodatkowo pan Marek Szczepaniak z Archiwum PaÅ„stwowego pokazaÅ‚ mi materiaÅ‚y dotyczÄ…ce żoÅ‚nierza wÅ‚aÅ›nie z WSGO „Warta”. MiaÅ‚em taki plan, żeby napisać książkÄ™ o żoÅ‚nierzach z Gniezna i ziemi gnieźnieÅ„skiej z obu oddziaÅ‚ów naraz. OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że materiaÅ‚u jest na tyle dużo, że podzieliÅ‚em go na dwie książki - teraz wyszÅ‚a ta, dotyczÄ…ca WSGO „Warta”. ZakÅ‚adam, że książka dotyczÄ…ca żoÅ‚nierzy „Zielonego TrójkÄ…ta” pochodzÄ…cych z ziemi gnieźnieÅ„skiej, wyjdzie za póÅ‚ roku.

Czy Å‚atwym byÅ‚o odkrywanie historii osób dziaÅ‚ajÄ…cych w WSGO „Warta”?

Przy pracowaniu nad ich życiorysami okazaÅ‚o siÄ™, że temat jest bardzo jednolity - te biogramy byÅ‚y o tyle podobne, że prawie wszyscy mieli swoje teczki w Centralnym Archiwum Wojskowym. Oprócz BolesÅ‚awa Foremskiego, który byÅ‚ zwykÅ‚ym strzelcem, a wiÄ™c szeregowym i nigdy nie byÅ‚ zawodowym wojskowym, pozostali mieli stopnie podoficerskie lub oficerskie. Takie osoby majÄ… swoje teczki w CAW, a wielu z nich byÅ‚o jeszcze zwiÄ…zanych z wojskiem po wojnie i mieli również archiwalia wytworzone w tym okresie. Wówczas informacje nie siÄ™gaÅ‚y jedynie do 1939 roku, ale na przykÅ‚ad do lat 50-tych.

Faktycznie udaÅ‚o siÄ™ pozyskać sporo informacji tylko z tego jednego źródÅ‚a?

Podczas trzech wizyt w CAW można byÅ‚o siÄ™ zapoznać z archiwaliami dotyczÄ…cymi bardzo wielu z tych żoÅ‚nierzy. Kiedy już wiedziaÅ‚em, co zawiera taka teczka, Å‚atwiej byÅ‚o mi szukać. WiedziaÅ‚em, jak odnaleźć informacje, które mnie interesujÄ…, a które znajdowaÅ‚y siÄ™ w gÄ…szczu tych dokumentów. ZnajdowaÅ‚y siÄ™ tam również dane o rodzinie, dzieciach, a także rodzicach danego żoÅ‚nierza. W teczkach personalnych byÅ‚y też opinie przeÅ‚ożonych. W przypadku akt powojennych najbardziej byÅ‚o interesujÄ…ce to, czy pisano o oficerach, że sÄ… niepewni politycznie. Czasem siÄ™ takie pojawiaÅ‚y, np. przy StanisÅ‚awie Rożku czy MieczysÅ‚awie Tarnopolskim. To powodowaÅ‚o, że dany oficer na przykÅ‚ad nie mógÅ‚ peÅ‚nić ważnego stanowiska.

JakÄ… dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ… cechowaÅ‚a siÄ™ WSGO „Warta”?

ByÅ‚ to przede wszystkim wywiad. Trzeba by przejrzeć, jakie raporty sÅ‚ano do Poznania, a stamtÄ…d one szÅ‚y jeszcze dalej. Ci żoÅ‚nierze mogli nie wiedzieć, że jednoczeÅ›nie ich dowódca, ppÅ‚k Andrzej Rzewuski pseudonim „HaÅ„cza”, dziaÅ‚a w strukturach Delegatury SiÅ‚ Zbrojnych na Kraj. On zaÅ‚ożyÅ‚ WSGO „Warta” jako wÅ‚asnÄ… organizacjÄ™. Raporty, jakie inspektoraty mu przesyÅ‚aÅ‚y, miaÅ‚y trafiać do Londynu. Prof. Waldemar Handke natrafiÅ‚ na te raporty z okrÄ™gu poznaÅ„skiego i w swojej książce przytoczyÅ‚ dwa dotyczÄ…ce Gniezna. W przyszÅ‚oÅ›ci chciaÅ‚bym dotrzeć do wszystkich tych raportów, obejmujÄ…cych nie tylko Gniezno, ale także Mogilno, gdzie odpowiedzialnym byÅ‚ Edmund Talaga z Trzemeszna, a także Powidz oraz Witkowo, gdzie dziaÅ‚aÅ‚ BolesÅ‚aw Foremski. JeÅ›li bÄ™dÄ… stamtÄ…d raporty, to na pewno sÄ… one autorstwa żoÅ‚nierzy z WSGO „Warta” Inspektorat Gniezno.

To zbieranie informacji wywiadowczych to byÅ‚ chyba gÅ‚ówny powód, dla którego postawiono zarzuty zatrzymanym przez UB.

W trakcie Å›ledztwa starali siÄ™ oni maksymalnie wybielić. Twierdzili iż nie pisali oni żadnych raportów, ale tylko spotykali siÄ™ i rozmawiali, przekazywali ustnie informacje. To byÅ‚a jednak taktyka wyznaczona przez zawodowych obroÅ„ców. Ich adwokaci mieli tytuÅ‚ doktora prawa, a z tego co rodziny pamiÄ™tajÄ…, byli to drodzy, ale dobrzy adwokaci.

Dla ówczesnych wÅ‚adz tworzÄ…cego siÄ™ dopiero PRL-u, byÅ‚a to chyba jednak zdrada interesu paÅ„stwowego?

Tak, ale nasi bohaterowie widzieli zdradÄ™ interesu w tym, co siÄ™ wówczas dziaÅ‚o w kraju. OrganizacjÄ™ wykryto w ostatnich miesiÄ…cach 1945 roku. W październiku Wojewódzki UrzÄ…d BezpieczeÅ„stwa Publicznego zaczÄ…Å‚ rozpracowywać WSGO „Warta” na poziomie poznaÅ„skim. Antoni Henryk Pracki (komendant Inspektoratu Gniezno) i sam „HaÅ„cza” wpadli w rÄ™ce UB w listopadzie. Potem zaczęły siÄ™ aresztowania, choć nie wszystkich - jest to trochÄ™ zagadkowe, dlaczego ubecy nie do wszystkich dotarli. Jeden z konspiratorów, Józef Koziorowski, uciekÅ‚ do Bielska-BiaÅ‚ej. WedÅ‚ug jednej z informacji miaÅ‚ on otrzymać wiadomość, że może zostać aresztowany, a inna wersja jest taka, że uciekÅ‚ ze Å›ledztwa. Pozostaje pytanie, czy mógÅ‚ uciec ze Å›ledztwa z całą rodzinÄ… - wydaje siÄ™ bardziej prawdopodobne, że zostaÅ‚ ostrzeżony i umknÄ…Å‚, zanim go aresztowano. UjawniÅ‚ siÄ™ dopiero dwa lata później podczas amnestii, kiedy mieszkaÅ‚ już w Bielsku-BiaÅ‚ej.

W innym przypadku, kiedy w maju 1946 roku odbywaÅ‚ siÄ™ proces, jeden z żoÅ‚nierzy, Piotr WyżliÅ„ski, który nie byÅ‚ sÄ…dzony, przebywaÅ‚ w szpitalu na Dziekance. WedÅ‚ug wspomnieÅ„ rodziny, podczas przesÅ‚uchania miaÅ‚ wyskoczyć z okna - pytanie, czy chciaÅ‚ uciec, czy chciaÅ‚ siÄ™ zabić. Skok z okna uznano za przejaw chÄ™ci popeÅ‚nienia samobójstwa i udaÅ‚o siÄ™ go umieÅ›cić w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze wymyÅ›lili mu jednostkÄ™ chorobowÄ…, aby go uratować, ale potem rodzina miaÅ‚a kÅ‚opot, by go wydobyć ze szpitala. Jak wyszedÅ‚ w koÅ„cu października 1946, wziÄ…Å‚ Å›lub koÅ›cielny z żonÄ…, z którÄ… wczeÅ›niej krótko po wojnie zawarÅ‚ tylko cywilny. Wkrótce po tym małżonkowie wyjechali do WrocÅ‚awia. Jak opowiadaÅ‚ mi jego wnuk, dziadek nigdy nie mógÅ‚ otrzymać wysokiego stanowiska, nie należaÅ‚ też do partii - zawsze za nim ciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ cieÅ„ czÅ‚owieka wspóÅ‚pracujÄ…cego z podziemiem. Ponadto do koÅ„ca życia byÅ‚ bardzo ostrożny, za dużo nie opowiadaÅ‚ o sobie przy innych i uważaÅ‚ na zawierane znajomoÅ›ci.

Można powiedzieć, że zaryzykowali oni wiele za - jakby nie patrzeć - tak nie wiele. Nawet jeśli składali raporty przez kilka miesięcy, to potem ta historia ciągnęła się za nimi do końca życia.

Ponieważ to byli wojskowi, to raporty swoje pisali w sposób wojskowy – z profesjonalnÄ… dokÅ‚adnoÅ›ciÄ…. Kiedy raportowano na temat jednostki wojskowej przy ul. Sobieskiego, to podano, że wÅ›ród dowódców stopnie oficerskie majÄ… wyłącznie Rosjanie. Podawano nastroje wÅ›ród kadr, jaka jest liczba dezercji. Część z tych raportów zapewne zachowaÅ‚a siÄ™ do 1982 roku.

A co się wtedy stało?

W trakcie stanu wojennego burzono budynek na ul. Dworkowej w Poznaniu, aby przeprowadzić tam liniÄ™ tramwajowÄ…. Podczas tych prac okazaÅ‚o siÄ™, że w stropie znajduje siÄ™ magazyn broni oraz archiwum WSGO „Warta”, które przetrwaÅ‚o kilkadziesiÄ…t lat. Zniknęły tylko pieniÄ…dze (dolary), które mogÅ‚a zagarnąć jedna z osób (podawana zresztÄ… w literaturze przedmiotu), która później uciekÅ‚a do Kanady. Przy rozbiórce domu natrafiono na Å›wietnie zakonserwowanÄ… broÅ„, za posiadanie której w stanie wojennym groziÅ‚a Å›mierć. Ci, którzy odkryli to wszystko, skontaktowali siÄ™ z ostatnimi wÅ‚aÅ›cicielami domu, a ci przekazali, iż sÄ… to dokumenty WSGO „Warta”. Wówczas też zniszczono wszystkie akta osobowe, a zostawiono takie maÅ‚o istotne, jak np. instrukcjÄ™ obsÅ‚ugi Panzerfausta i opis jego budowy, a także wzory raportów. Zniszczono dokumentacjÄ™, która mogÅ‚a zaszkodzić różnym osobom, które jeszcze przecież żyÅ‚y. Dopiero po tym zgÅ‚oszono sprawÄ™ na milicjÄ™.

Czy ta publikacja to już zamkniÄ™ty rozdziaÅ‚ WSGO „Warta” Inspektorat Gniezno?

Można by jeszcze pokusić siÄ™ o przejrzenie raportów, przechowywanych w CAW, a potem je wydać osobno. ByÅ‚oby to ciekawe spojrzenie na Gniezno z lata 1945 roku, szczególnie jeÅ›li chodzi o sytuacjÄ™ wojskowÄ…, politycznÄ… i spoÅ‚ecznÄ…. Można by jeszcze wyzyskać akta karne, o których tylko pobocznie wspomniaÅ‚em, a w nich to można by znaleźć pisma w obronie poszczególnych żoÅ‚nierzy, pisane przez ich wspóÅ‚pracowników. ZaÅ›wiadczali oni, że to dobrzy ludzie i pracownicy. PrzykÅ‚adowo ZdzisÅ‚aw Koczorowski zakÅ‚adaÅ‚ PKS w Gnieźnie i wszyscy pracownicy podpisali list w jego obronie, a w jego treÅ›ci jest mowa, że jako „PKS Gniezno wspóÅ‚pracujemy z UB i zawsze samochód z szoferem jest do dyspozycji Powiatowego UrzÄ™du BezpieczeÅ„stwa Publicznego”. Ten szczegóÅ‚ pozwala ujawnić, że instytucje musiaÅ‚y udostÄ™pniać pojazd na potrzeby UB. Ponadto można jeszcze spróbować dotrzeć do wniosków odznaczeniowych dla tych, którzy w latach 70. dziaÅ‚ali na różnych polach spoÅ‚ecznych i byli odznaczani, a także do dokumentów w zakÅ‚adach pracy. Te ostatnie sÄ… jednak trudne do odnalezienia, zwÅ‚aszcza jeÅ›li zakÅ‚ady nie istniejÄ… już od wielu lat.

Czy warto było sięgać do tej historii i ją odkryć na nowo?

Historia Gniezna powojenna jest nieopowiedziana. Gnieźnianie nie zdajÄ… sobie sprawÄ™ z dramatycznych wydarzeÅ„, które pozostaÅ‚y wyłącznie w pamiÄ™ciach rodzin. JeÅ›li one nie zostanÄ… spisane, to wraz z ostatnimi osobami, które to pamiÄ™tajÄ… z opowieÅ›ci wÅ‚asnych rodziców, te historie po prostu przepadnÄ….

 

Książka „Å»oÅ‚nierze WSGO „Warta" Inspektorat Gniezno” jest poÅ›wiÄ™cona osiemnastu mieszkaÅ„com Gniezna i Ziemi GnieźnieÅ„skiej, którzy w 1945 roku zdecydowali siÄ™ przeciwstawić reżimowi sowieckiemu. PodjÄ™li oni dziaÅ‚alność w podziemnym zwiÄ…zku zbrojnym o nazwie Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza „Warta”, tworzÄ…c Inspektorat Gniezno. Byli to: Józef Chmielecki, BolesÅ‚aw Foremski, Wawrzyniec Jakubowski, ZdzisÅ‚aw Koczurowski, Józef Koziorowski, StanisÅ‚aw Michalski, Józef Moszyk, MichaÅ‚ OÅ‚tarzewski, Antoni Henryk Pracki (dowódca), Teodor Rabiega, StanisÅ‚aw Rożek, BolesÅ‚aw Siejkowski, Franciszek SzeszuÅ‚a, Edmund Talaga, MieczysÅ‚aw Tarnopolski, Franciszek TypaÅ„ski, Piotr WyżliÅ„ski, Franciszek Zygmaniak. PublikacjÄ™ można nabyć w KsiÄ™garni Archidiecezjalnej oraz na stronie Wydawnictwa Adam MarszaÅ‚ek.

1 komentarz