Wydrukuj tÄ™ stronÄ™
poniedziałek, 09 maja 2016 19:10

Uzdrowisko Gniezno

 
Uzdrowisko Gniezno źródło: Przewodnik do Źródła Fryderyka w Gnieźnie (1889 r.)

Sale do kÄ…pieli i relaksu, gra orkiestry oraz tÅ‚umy kuracjuszy - tak oczyma wyobraźni widziaÅ‚ Filip Flatow swój nowy, gnieźnieÅ„ski interes.

ArtykuÅ‚ jest kontynuacjÄ… pierwszej części tekstu: ŹródÅ‚o gnieźnieÅ„skiego interesu

ByÅ‚ poczÄ…tek 1888 roku, kiedy to do biura Aleksandra Tyrockego, mieszczÄ…cego siÄ™ przy ul. Warszawskiej 26, przyszedÅ‚ Filip Flatow, wÅ‚aÅ›ciciel tutejszej piekarni. Przed mistrzem murarskim, który zajmowaÅ‚ siÄ™ także projektowaniem budynków, przedstawiÅ‚ swoje wielkie plany: - DziaÅ‚ka jest wÄ…ska, ale dÅ‚uga i dlatego wÅ‚aÅ›nie wszystko powinno siÄ™ na niej zmieÅ›cić - mówiÅ‚ Filip Flatow i kontynuowaÅ‚: - Budynek ma być piÄ™trowy. W Å›rodku majÄ… siÄ™ znaleźć sale do kÄ…pieli oraz pokój relaksacyjny, a także przebieralnie i kasy. Poza tym, na potrzeby kuracjuszy powinien być zaprojektowany Å‚adny ogród z werandami, gdzie goÅ›cie bÄ™dÄ… wypoczywać, a także scena dla orkiestry i najważniejsze – fontanna z wodÄ… ze źródeÅ‚ka - skoÅ„czyÅ‚. Projektant popatrzyÅ‚ na Flatowa z peÅ‚nÄ… powagÄ… i przytaknÄ…Å‚: - InteresujÄ…ce. MyÅ›lÄ™, że siÄ™ dogadamy.

W kilka miesiÄ™cy później, wÅ‚aÅ›cicielowi przyszÅ‚ego „kurortu” przedÅ‚ożony zostaÅ‚ gotowy projekt oraz plan zagospodarowania dziaÅ‚ki. Interes już kwitÅ‚, o czym Å›wiadczyÅ‚y kolejne zamówienia na butelki z wodÄ… leczniczÄ…, ale teraz Filip Flatow oczyma wyobraźni widziaÅ‚ tÅ‚umy kuracjuszy przybywajÄ…cych do Gniezna i korzystajÄ…cych z jego sanatorium.

Projekt byÅ‚ niesÅ‚ychany, jak na owe gnieźnieÅ„skie warunki. Oto bowiem, w centrum XIX-wiecznego Gniezna, pojawiÅ‚o siÄ™ źródÅ‚o. PÅ‚ynęła z niego wyjÄ…tkowa woda – o walorach uzdrowiskowych, pomagajÄ…cych na różne dolegliwoÅ›ci ówczesnego spoÅ‚eczeÅ„stwa. Mistrz murarski Aleksander Tyrocke zaplanowaÅ‚ powstanie maÅ‚ego kompleksu kuracyjnego, wspóÅ‚grajÄ…cego z tÄ… dość niewielkÄ… przestrzeniÄ…. Na tyÅ‚ach posesji niewielkiej kamienicy przy obecnej ul. Chrobrego 40, ulokowany miaÅ‚ zostać piÄ™trowy budynek kuracyjny o dÅ‚ugoÅ›ci 30 metrów, którego elementem charakterystycznym miaÅ‚a być wieża zwieÅ„czona spÅ‚aszczonÄ… kopuÅ‚Ä…. Parterowe okna miaÅ‚y być prostokÄ…tnymi wnÄ™kami, podczas gdy na piÄ™trze miaÅ‚y one przybrać Å‚ukowe wykoÅ„czenie. WiÄ™ksza część elewacji miaÅ‚a być kryta klinkierem.

                  

Na parterze miaÅ‚y znaleźć siÄ™ trzy pomieszczenia do kÄ…pieli, a ponadto pokój relaksacyjny, prysznic, Å‚aźnia oraz poczekalnia. OczywiÅ›cie konieczna byÅ‚a także przebieralnia oraz to, co miaÅ‚o być źródÅ‚em dobrego interesu – kasa, gdzie wydawano by bilety wstÄ™pu. CaÅ‚ość pomieszczeÅ„ Å‚Ä…czyć miaÅ‚ dÅ‚ugi korytarz, który koÅ„czyÅ‚by siÄ™ we wspomnianej wieży. W niej to bowiem, znajdować siÄ™ miaÅ‚y krÄ™te schody, prowadzÄ…ce na piÄ™tro, gdzie miaÅ‚y być ulokowane kolejne sale do kÄ…pieli leczniczych. Obiekt miaÅ‚ mieć także wÅ‚asnÄ… kotÅ‚owniÄ™ i system centralnego ogrzewania.

Vis a vis gÅ‚ównego budynku, znajdować siÄ™ miaÅ‚y dÅ‚ugie na 40 metrów werandy do wypoczywania goÅ›ci, a pomiÄ™dzy nimi przewidziano ogród z fontannÄ… oraz krytÄ… scenÄ… dla orkiestry. W dalszej części dziaÅ‚ki miaÅ‚ znajdować siÄ™ ogród.

W broszurze wydanej w 1889 roku, a która prawdopodobnie zostaÅ‚a wydrukowana jeszcze w 1888 roku, można przeczytać dokÅ‚adny cennik oraz zakres usÅ‚ug, proponowanych goÅ›ciom sanatorium.

SzczegóÅ‚owe wiadomoÅ›ci o „kurorcie” informowaÅ‚y o honorarium: - OpÅ‚aca siÄ™ prenumerando i wynosi dla goÅ›ci, bÄ™dÄ…cych na kuracyi, wÅ‚Ä…cznie z opÅ‚atÄ… za wodÄ™, pobyt w ogrodzie, za koncerta ranne i wieczorne i t. d. w ogóle 10 marek na sezon od osoby - i dalej Filip Flatow informowaÅ‚ o sprzedawaniu butelki 3/4 litrowej po 40 feningów za jednÄ… sztukÄ™, kupowanÄ… bezpoÅ›rednio u niego samego. W kolejnej części otrzymujemy nieco dokÅ‚adniejszy opis wnÄ™trz budynku, opisujÄ…c Å‚azienki, które: - OdpowiadajÄ… zupeÅ‚nie tegoczesnym wymaganiom hygienicznym. Pokoje kÄ…pielowe sÄ… obszerne i elegancko urzÄ…dzone, wanienki kÄ…pielowe sÄ… po wiÄ™kszej części z porcelany i marmuru. Ponieważ zaÅ› pokoje kÄ…pielowe ogrzewajÄ… siÄ™ za pomocÄ… pary, przeto takowe mogÄ… być i przez caÅ‚Ä… zimÄ™ używane. W zakÅ‚adzie leczniczym im. Fryderyka udzielajÄ… siÄ™ kÄ…piele rzymskie, solankowe i muÅ‚owe (t. n. szlamowe).

Ponieważ posesja przy ul. Fryderykowskiej byÅ‚a prywatnym domem Flatowa, w którym mieszkaÅ‚ z rodzinÄ… i nadal prowadziÅ‚ swój piekarniczy interes, jako Å»yd zapewne dogadaÅ‚ siÄ™ z tutejszÄ… GminÄ… Å»ydowskÄ… w celu uzyskania pozwolenia na sÅ‚użebność przejÅ›cia do „kurortu”. Ponieważ jego posesja miaÅ‚a bezpoÅ›redniÄ… styczność z dziaÅ‚kÄ…, na której znajdowaÅ‚a siÄ™ synagoga oraz budynek gminy (dziÅ› SzkoÅ‚a Muzyczna), na broszurze miaÅ‚ dopisek „wejÅ›cie od strony ul. Horna” (obecnie ul. Mieszka I).

To tyle, co można dowiedzieć siÄ™ o wyglÄ…dzie oraz wyposażeniu samego obiektu kuracyjnego. DziÄ™ki pomocy pracowników gnieźnieÅ„skiego oddziaÅ‚u Archiwum PaÅ„stwowego w Poznaniu, udaÅ‚o siÄ™ odnaleźć rysunki i szkice uzdrowiska, które ostatecznie... nie powstaÅ‚o. Dlaczego? Wszystko skoÅ„czyÅ‚o siÄ™ jednÄ…, wielkÄ… aferÄ…, o czym poinformujemy już w kolejnej części historii gnieźnieÅ„skiego kurortu.

2 komentarzy