Kiedy wieczorem 28 grudnia 1918 roku gnieźnianie przejÄ™li wÅ‚adzÄ™ na terenie miasta, jednÄ… z najważniejszych zdobytych instytucji byÅ‚a poczta. To tutaj zaczynaÅ‚y wkrótce dochodzić pierwsze informacje o tym, jak wyglÄ…da sytuacja w Wielkopolsce. Spod pruskiego panowania w polskie rÄ™ce przechodziÅ‚y kolejne miejscowoÅ›ci, ale też pojawiaÅ‚y siÄ™ wiadomoÅ›ci o oporze stawianym w innych oÅ›rodkach.
Pierwsze godziny wolnoÅ›ci byÅ‚y peÅ‚ne pozytywnych wieÅ›ci, kiedy nagle dotarÅ‚a informacja o niemieckich oddziaÅ‚ach, które pojawiÅ‚y siÄ™ w odlegÅ‚ej o okoÅ‚o 8 kilometrów Zdziechowie. To tam, w ostatnim dniu 1918 roku, rozegraÅ‚y siÄ™ zdarzenia, które pochÅ‚onęły jedno życie.
Kim byÅ‚ Wincenty Dondajewski? Można powiedzieć, że jego życiorys jest taki, jak wielu zwykÅ‚ych, szeregowych powstaÅ„ców. UrodziÅ‚ siÄ™ w 27 marca 1870 roku w SÅ‚upcy, jako syn obuwnika Józefa i Julianny z domu Hilczer. Jego rodzina nastÄ™pnie przeniosÅ‚a siÄ™ do StrzaÅ‚kowa, a potem już do WrzeÅ›ni. NastÄ™pnie wyemigrowaÅ‚ do Bochum w Westfalii, dzielÄ…c w ten sposób los wielu Polaków, udajÄ…cych siÄ™ za pracÄ… w rejon Zagłębia Ruhry. SzkoliÅ‚ siÄ™ jednak w tym samym zawodzie, co jego ojciec. O tym, że Å›wiadomość patriotyczna byÅ‚a w nim obecna, Å›wiadczyć może fakt, że przynależaÅ‚ do Towarzystwa Gimnastycznego "SokóÅ‚". Oficjalnie ta organizacja stawiaÅ‚a na tężyznÄ™ fizycznÄ… i rozwój, ale w gÅ‚ównej mierze chodziÅ‚o w niej o ksztaÅ‚cenie ducha narodowego wÅ›ród Polaków. ZresztÄ…, jego myÅ›lenie ksztaÅ‚towali na pewno także rodzice - ojciec Józef byÅ‚ weteranem powstania styczniowego z 1863 roku. Kiedy wybuchÅ‚a I wojna Å›wiatowa, Wincenty Dondajewski miaÅ‚ już 44 lata, dlatego ominÄ…Å‚ go pobór do pruskiego wojska. Kiedy jednak ujawniono jego dziaÅ‚alność na rzecz pomocy jeÅ„com alianckim, trafiÅ‚ do wiÄ™zienia, a nastÄ™pnie skierowano go na front zachodni.
PaÅ‚ac w Zdziechowie w poÅ‚. lat 30. Na murze widać napis "Zdrajca Ojczyzny", adresowany do wÅ‚aÅ›cicieli majÄ…tku - rodziny Wendorffów. ŹródÅ‚o: MPPP.
Po zakoÅ„czeniu dziaÅ‚aÅ„ wojennych, wraz z rodzinÄ… w poÅ‚owie listopada 1918 roku powróciÅ‚ w rodzinne strony, osiadajÄ…c w Psarach Polskich, niedaleko WrzeÅ›ni. W Niemczech wrÄ™cz wrzaÅ‚o od panujÄ…cych nastrojów rewolucyjnych, a wieÅ›ci dochodzÄ…ce z dawnej Kongresówki napawaÅ‚y jedynie nadziejÄ…, że odradza siÄ™ Polska.
Na poczÄ…tku grudnia 1918 roku Wincenty Dondajewski wstÄ…piÅ‚ do 1 kompanii wrzesiÅ„skiej SÅ‚użby Straży i BezpieczeÅ„stwa, której zdaniem byÅ‚o zapewnienie porzÄ…dku na terenie tej miejscowoÅ›ci i w jej okolicy. W ostatnich dniach grudnia oddziaÅ‚ braÅ‚ udziaÅ‚ w przejÄ™ciu WrzeÅ›ni w rÄ™ce polskie, a nastÄ™pnie wysÅ‚ano je pociÄ…giem do Gniezna. Miasto od 28 grudnia byÅ‚o wyzwolone, ale w pobliskiej Zdziechowie pojawiÅ‚y siÄ™ oddziaÅ‚y niemieckie, które miaÅ‚y za zadanie przeprowadzić kontratak. Wsparcie dodatkowych siÅ‚ byÅ‚o niezbÄ™dne, gdyż pruskie wojsko przybyÅ‚o w sile okoÅ‚o czterystu żoÅ‚nierzy, a kawaÅ‚ek dalej od wsi, w rejonie MÄ…cznik, pojawiÅ‚a siÄ™ artyleria.
Pomnik poÅ›wiÄ™cony powstaÅ„com wielkopolskim, odsÅ‚oniÄ™ty w Zdziechowie i zniszczony w trakcie II wojny Å›wiatowej - jego rekonstrukcjÄ™ odsÅ‚oniÄ™to w 100. rocznicÄ™ wybuchu wyzwoleÅ„czego zrywu w grudniu 2018 roku. ŹródÅ‚o: MPPP.
Pierwsze starcia, a nastÄ™pnie próby pertraktacji, odbyÅ‚y siÄ™ już 30 grudnia. BrakowaÅ‚o jednolitego stanowiska dowództwa powstaÅ„czego w Gnieźnie, co przeÅ‚ożyÅ‚o siÄ™ na zamieszanie, jakie pojawiÅ‚o siÄ™ w kolejnych godzinach. OddziaÅ‚y wrzesiÅ„skie, które przybyÅ‚y do Gniezna 30 grudnia, odesÅ‚ano z powrotem tylko po to, by je ponownie wezwać w nocy. Po ich dotarciu jeszcze we wczesnych godzinach 31 grudnia i przemaszerowaniu pod ZdziechowÄ™, nad ranem rozpoczęło siÄ™ okrążanie wsi - wspólnie z oddziaÅ‚ami z Witkowa i Trzemeszna. Niemcy, przekonani iż wciąż trwajÄ… pertraktacje, na widok zbliżajÄ…cych siÄ™ powstaÅ„ców zaczÄ™li strzelać. PowstaÅ„cy zbliżali siÄ™ do paÅ‚acu, nie odpowiadajÄ…c ogniem. W trakcie salwy, jeden z pocisków trafiÅ‚ Wincentego Dondajewskiego, znajdujÄ…cego siÄ™ w pobliżu bramy. DostaÅ‚ kulÄ™ prosto w serce. ZmarÅ‚ na miejscu - miaÅ‚ 48 lat.
Jego Å›mierć wywoÅ‚aÅ‚a chęć zemsty, dlatego Niemcy przekonani iż powstaÅ„ców jest znacznie wiÄ™cej, niż przewidywali, przystali na wszystkie warunki Polaków i poddali siÄ™.
W kieszeni jego munduru znaleziono przestrzelony list, który byÅ‚ skierowany od syna do ojca. Marian Dondajewski, przebywajÄ…cy na froncie wojny Å›wiatowej pisaÅ‚ w maju 1918 roku: (...) bardzo mnie to smuci że tata teraz na swoje stare lata jeszcze za niemieckÄ… ojczyznÄ™ walczyć musi. Dalej już tylko dodawaÅ‚, że liczy iż wkrótce bÄ™dÄ… mogli siÄ™ zobaczyć. Krótko siÄ™ sobÄ… nacieszyli.
List od syna do ojca, który byÅ‚ schowany w kieszeni munduru i zostaÅ‚ przestrzelony. ŹródÅ‚o: "WrzeÅ›nian bój o niepodlegÅ‚ość. 4. Na pomoc Witkowu i Gnieznu", aut. Sebastian Mazurkiewicz, biuletyn www.powiat.wrzesnia.pl
Wincenty Dondajewski zostaÅ‚ pochowany 5 stycznia 1919 roku we WrzeÅ›ni. Jego imiÄ™ nosi jedna z ulic w tym mieÅ›cie. W 1938 roku poÅ›miertnie zostaÅ‚ odznaczony Krzyżem NiepodlegÅ‚oÅ›ci. Z żonÄ… RozaliÄ… z domu ZiÄ™tek miaÅ‚ piÄ…tkÄ™ dzieci, w tym BronisÅ‚awÄ™, PelagiÄ™ i WandÄ™. Wspomniany Marian Dondajewski podzieliÅ‚ los ojca - we wrzeÅ›niu 1939 roku polegÅ‚ podczas Bitwy nad BzurÄ…. Córka Irena zostaÅ‚a w grudniu 1942 roku stracona w Poznaniu za ukrywanie jeÅ„ców angielskich.
Ofiara życia Wincentego Dondajewskiego nie zostaÅ‚a zapomniana, a mimo upÅ‚ywu czasu - pamiÄ™ta o nim nie tylko rodzina, mieszkaÅ„cy WrzeÅ›ni, ale także Zdziechowy. Gnieźnianie też powinni, tak jak pamiÄ™tajÄ… o swoich, pochowanych na Akropolu Bohaterów.