Nie chodziÅ‚o siÄ™ też tak "zwyczajnie", ale, jak to czÄ™sto wówczas okreÅ›lano - szlifowano jÄ…. CzÄ™sto w tÄ™ i z powrotem, zwÅ‚aszcza po niedzielnej mszy Å›wiÄ™tej, kiedy można byÅ‚o zaobserwować grupy mÅ‚odzieży, obserwujÄ…ce innych przedstawicieli lub przedstawicielki pÅ‚ci przeciwnej. Zjawisko to trwaÅ‚o także w okresie PRL-u, ale wraz z rozwojem komunikacyjnym i rozbudowÄ… miasta, z czasem zanikÅ‚o.
DziÅ› w pamiÄ™ci mieszkaÅ„ców pozostaÅ‚o jedynie sÅ‚owo "Kareja", co do którego pochodzenia nie ma jednoznacznej zgody. Czy to od Kajzera Fryderyka (niem. Keiser), który byÅ‚ patronem fragmentu tej drogi w okresie zaboru pruskiego? A może od "kary, karety, karocy" jak za etymologiem Aleksandrem Brucknerem wskazuje Eliza Grzelakowa? Czy też, jak niektórzy też twierdzÄ…, sÅ‚owo wzięło siÄ™ od "kariery", którÄ… można byÅ‚o zrobić na tej ulicy?
Kareja przez lata byÅ‚a jednÄ… z najbardziej reprezentacyjnych ulic miasta. Przy niej funkcjonowaÅ‚y ważne instytucje, jak Magistrat czy Poczta, ale też mieszkali zwykli ludzie - też ci niezwykli, którzy byli osobami bardzo rozpoznawalnymi, nie tylko w Grodzie Lecha. Izaak Heymann, Herte Lazarus z domu Rogowska, Bogdan GruszczyÅ„ski, BolesÅ‚aw Kasprowicz, Anna Piskurz czy znany wielu gnieźnianom Bronek, grajek uliczny. Ich krótkie życiorysy lub dokonania, ale też historie zwiÄ…zane z ul. Chrobrego, można poznać na najnowszej wystawie Muzeum PoczÄ…tków PaÅ„stwa Polskiego, która stanęła przez Starym Ratuszem. Warto, w trakcie spaceru, podejść i przypomnieć sobie lub dowiedzieć siÄ™, czym dla gnieźnian byÅ‚a kiedyÅ› Kareja.
