Wydrukuj tÄ™ stronÄ™
wtorek, 29 maja 2018 16:26

W Gnieźnie wybrzmiewa melodia... katarynki

 

Od kilku tygodni gnieźnianie spacerujÄ…cy w centrum miasta, majÄ… okazjÄ™ spotkać... kataryniarza. To mieszkaniec naszego miasta, Henryk BÄ…k, który wygrywa na swoim urzÄ…dzeniu, wspierajÄ…c przy tym także szlachetne inicjatywy.

Gniezno ma już swoich grajków ulicznych (a nawet festiwal tychże), ale do tej pory trudno byÅ‚o znaleźć postacie rodem z krakowskiej, warszawskiej czy gdaÅ„skiej starówki, jak chociażby żywe posÄ…gi, mimów itp. Tymczasem od poczÄ…tku maja, w niektóre dni na terenie centrum zaczęła wybrzmiewać nietypowa muzyka. NakrÄ™cana korbÄ…, przyciÄ…ga uwagÄ™ mieszkaÅ„ców i wzbudza zainteresowanie turystów. To Kataryniarz GnieźnieÅ„ski Heniu - bo pod takÄ… nazwÄ… zdecydowaÅ‚ siÄ™ wystÄ™pować Henryk BÄ…k - który na pewno urozmaica krajobraz starego miasta Pierwszej Stolicy Polski.

SkÄ…d pomysÅ‚ na zostanie kataryniarzem? - ZadecydowaÅ‚ o tym przypadek. ZajmujÄ™ siÄ™ od 30 lat numizmatykÄ… i jeździÅ‚em po różnych jarmarkach staroci i na jednym z nich zauważyÅ‚em katarynkÄ™ i stwierdziÅ‚em, że to jest to. Trzy lata temu postanowiÅ‚em jÄ… zdobyć. JeździÅ‚em po Niemczech, przejeżdżajÄ…c od BaÅ‚tyku po Monachium, od Berlina do Frankfurtu i Kolonii i dopiero niedawno udaÅ‚o mi siÄ™ jÄ… kupić. Pierwszy raz wystÄ…piÅ‚em w Gnieźnie 3 maja - mówi Heniu, który przyznaÅ‚ iż już nawiÄ…zaÅ‚ kontakty z innymi kataryniarzami z Polski. Jak dodaje, zainteresowanie muzykÄ… wygrywanÄ… na urzÄ…dzeniu jest spore, zwÅ‚aszcza, jeÅ›li w historii Gniezna trudno szukać, by ktokolwiek wczeÅ›niej wygrywaÅ‚ na katarynce: - Pierwszego dnia, jak wystÄ…piÅ‚em na rynku, o godzinie 17 nagraÅ‚ mnie przypadkowy turysta, a o wpóÅ‚ do siódmej wróciÅ‚em do domu i już miaÅ‚ 500 obejrzeÅ„. ByÅ‚em miÅ‚o zaskoczony i po trzech dniach odezwaÅ‚ siÄ™ do mnie jeden z wÅ‚aÅ›cicieli hoteli z GdaÅ„ska z zaproszeniem, bym przyjechaÅ‚ promować jego hotel - przyznaÅ‚ Henryk BÄ…k.

Samo urzÄ…dzenie jest powojenne, ale technika jego konstrukcja jest o wiele starsza. UrzÄ…dzenie polega na krÄ™ceniu korbÄ…, która wprawia w ruch miech, który tÅ‚oczy powietrze do wiatrownicy i jednoczeÅ›nie obraca waÅ‚ek melodyczny, na którym nawiniÄ™ta jest perforowana taÅ›ma. To wÅ‚aÅ›nie "zapisane" na niej otwory otwierajÄ… i zamykajÄ… na okreÅ›lony czas kanaÅ‚y kierujÄ…ce powietrze do wÅ‚aÅ›ciwych piszczaÅ‚ek. 

GnieźnieÅ„ski Kataryniarz Heniu wygrywaÅ‚ gnieźnianom w miniony weekend na rynku, a zebrane do kapelusza datki od przechodniów przeznaczyÅ‚ na dwie szlachetne inicjatywy. W sobotÄ™ zbieraÅ‚ Å›rodki na rzecz 20-letniego Kacpra, który w marcu br. ulegÅ‚ wypadkowi samochodowemu. Od tego czasu wymaga nieustannej rehabilitacji, która pomoże mu wrócić do zdrowia. O Kacprze Skorym i temu, jak można mu pomóc, przeczytać można tutaj.W niedzielÄ™ natomiast Heniu przygrywaÅ‚ na rzecz Patrycji Fiedor.

W najbliższym czasie gnieźnianie bÄ™dÄ… mieli okazjÄ™ posÅ‚uchać kataryniarza na kilku wydarzeniach, organizowanych z okazji dnia dziecka. Potem Heniu rusza w tournee po kraju: - Na dziÅ› mam zamówienia praktycznie we wszystkie weekendy do koÅ„ca lata i nie ukrywam, że muszÄ™ odmawiać. W Gnieźnie na pewno bÄ™dÄ™ w DzieÅ„ Dziecka w trzech przedszkolach, potem zagram przed MOK-iem, a później na festynie przy ul. WrzesiÅ„skiej - przekazaÅ‚ kataryniarz, który 1 czerwca pojawi siÄ™ także na oddziale dzieciÄ™cym gnieźnieÅ„skiego szpitala. Jak dodaÅ‚, zawarÅ‚ swojego rodzaju umowÄ™ z UrzÄ™dem Miejskim iż przy okazji swojego wygrywania, bÄ™dzie promowaÅ‚ Gniezno. StÄ…d też przy katarynce leży walizka, w której znajdujÄ… siÄ™ materiaÅ‚y zwiÄ…zane z PierwszÄ… StolicÄ… Polski.

4 komentarzy