Kolejne odcinki S5 już wkrótce zostaną otwarte. Pozostałe znacznie później

czwartek, 26 września 2019 08:57

Kolejne odcinki S5 już wkrótce zostaną otwarte. Pozostałe znacznie później

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
6 komentarzy

S5 w okolicach Żnina - źródło: dokumentacja wykonawcy

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała aktualny terminarz prac wykonywanych na budowie drogi ekspresowej S5. Niektóre odcinki zostaną oddane w najbliższych tygodniach, inne później niż zakładano.

Zgodnie z nowym harmonogramem programu budowy dróg krajowych, obecnie najbardziej zaawansowane fragmenty "ekspresówki", zostaną oddane do ruchu już wkrótce. Mowa tu o fragmencie S5 na terenie województwa kujawsko-pomorskiego od węzła Mieleszyn (dawn. Mielno) w kierunku Jaroszewa (ob. Żnin Północ). Odcinek ten o długości 25 kilometrów, zgodnie z harmonogramem, ma zostać oddany do ruchu 30 października br. - Obecnie realizowana jest warstwa ścieralna na jezdniach głównych, trwa montaż barier ochronnych i ekranów akustycznych. Obiekty mostowe w większości są na ukończeniu, a na pozostałych obiektach trwają prace wykończeniowe - informuje bydgoski oddział GDDKiA.

Wcześniej, bo na 14 października GDDKiA wyznaczyła otwarcie dla ruchu odcinka z Szubina do Jaroszewa (Żnin Północ), choć to tylko data kontraktowa i może wystąpić opóźnienie: - Wykonawca wskazał jednak na okoliczności mogące mieć wpływ na jego wydłużenie. Ocena ich wpływu na możliwość przedłużenia terminu realizacji jest obecnie przedmiotem szczegółowej analizy ze strony Inżyniera Kontraktu oraz Zamawiającego. Wykonawca zapewnia, że roboty na przedmiotowym odcinku drogi S5 będą prowadzone - przekazała GDDKiA. Wszystko jednak wskazuje, że najpewniej jeszcze przed kalendarzową zimą, gnieźnianie będą mogli jechać do Bydgoszczy na odcinku 44 kilometrów po nowym odcinku S5, omijając przy tym Żnin.

Niestety, dalej jest już nieco gorzej. Wszystko to za sprawą problemów, jakie inwestor miał z dotychczasowymi włoskimi wykonawcami, którzy nie wywiązywali się z założeń zawartych w umowie. Po jej zerwaniu, co nastąpiło w pierwszej połowie 2019 roku, w sierpniu br. wszczęto postępowanie w sprawie wyłonienia nowego wykonawcy. Mowa u o odcinku z Szubina do Białych Błot o długości 9,7 km. Planuje się, że podpisanie umowy z wykonawcą nastąpi w marcu 2020 roku (po zimowej przerwie), a zakończenie robót przewidziano dopiero w kwietniu 2022 roku. Oznacza to, że póki co do samej Bydgoszczy, po pokonaniu około 54 kilometrów "eską", kierowcy będą jeszcze musieli ostatnie kilometry pokonywać starą drogą.

Podobnie do powyższego sytuacja wygląda na dalszym odcinku S5 w kierunku autostrady A1, prowadzącej do Trójmiasta. Zgodnie z założeniami, jeszcze w 2020 roku otwarte mają zostać odcinki obwodnicy Bydgoszczy: Białe Błota - Tryszczyn w marcu, a Tryszczyn - Aleksandrowo w czerwcu. Kolejne dwa odcinki prowadzące już w kierunku samej autostrady na zjeździe do Nowych Marz mają zostać otwarte dopiero w lipcu 2022 roku - również tu występowały wspomniane problemy z włoskim wykonawcą inwestycji. Stan zaawansowania prac na tych odcinkach oscyluje na poziomie kolejno 23,2% i 29,9%.

Nieco lepiej wygląda sytuacja na wielkopolskim odcinku budowy S5. To informacja dla tych, którzy planują korzystać z trasy jadąc w kierunku Wrocławia. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce sytuacja będzie zadowalająca dla wszystkich zmotoryzowanych. Po zjechaniu z S5 na autostradę A2, koło Poznania będzie można wjechać ponownie na S5 w stronę stolicy Dolnego Śląska. Planuje się, że odcinek Wronczyn - Kościan zostanie oddany do ruchu najwcześniej 7 grudnia br., a odcinek Kościan - Radomicko 14 grudnia 2019 roku. Na tych fragmentach wciąż jednak mają trwać roboty wykończeniowe, toteż spodziewać się można pewnych ograniczeń np. prędkości. Ostatni odcinek samego zjazdu z A1 na S5 z Poznania do Wronczyna ma zostać oddany zgodnie z kontraktem do 30 czerwca 2020 roku, jednakże prawdopodobnie jeszcze w tym roku otwarty dla ruchu będzie odcinek bez węzła w Stęszewie.

Dział: Inwestycje

Tematy:

6 komentarzy

Link do komentarza poniedziałek, 30 września 2019 17:47 napisane przez ariel
na remonty drogi znawco idą pieniądz firmy co to robiła gdyż jest coś takiego jak gwarancja :]
Link do komentarza sobota, 28 września 2019 21:13 napisane przez Mieszkaniec
Dlaczego wydając tyle pieniędzy na drogi trzeba je już po roku remontować ? Chyba to dobry interes ? Zresztą Zwykły mieszkaniec i tak się prawdy nie dowie.
Link do komentarza piątek, 27 września 2019 10:58 napisane przez adam z
jasnysky brawo za tak dogłębne "wgryzienie" się w temat. GDDKiA jest tak samo wiarygodna jak wiadomości TVP :)
Link do komentarza czwartek, 26 września 2019 23:02 napisane przez Mike
Jaraszewo Szubin czeka PIS najpierw na wybory a po nich poda informacje że rozwiązuje umowę z Firmą Trakcja.
Link do komentarza czwartek, 26 września 2019 22:07 napisane przez radek
nie ma takiej rzeczy, której by PiS nie spier...
Link do komentarza czwartek, 26 września 2019 16:22 napisane przez jasnysky
Poniżej trochę informacji ponieważ wcale nie jest tak różowo jak pisze autor
"Wszystko jednak wskazuje, że najpewniej jeszcze przed kalendarzową zimą, gnieźnianie będą mogli jechać do Bydgoszczy na odcinku 44 kilometrów po nowym odcinku S5, omijając przy tym Żnin."

Nieprawda dojedziemy co najwyżej do Żnina i co więcej nawet nie będziemy mogli skorzystać z wybudowanej obwodnicy Żnina.

https://www.gddkia.gov.pl/

Nowe Marzy - Dworzysko:
Data planowana podpisania umowy z wykonawcą : 15.03.2020 r.
Data planowana zakończenia robót: 31.07.2022 r.

Dworzysko - Aleksandrowo:
Data planowana podpisania umowy z wykonawcą : 15.03.2020 r.
Data planowana zakończenia robót: 31.07.2022 r.

Aleksandrowo - Tryszczyn:
Data planowana zakończenia robót: 30.06.2020 r.
Data planowana oddania do ruchu: 30.06.2020 r.

Tryszczyn - Białe Błota:
Data planowana zakończenia robót: 24.01.2020 r.
Data planowana oddania do ruchu: 24.03.2020 r.

Białe Błota - Szubin:
Data planowana podpisania umowy z wykonawcą : 16.03.2020 r.
Data planowana zakończenia robót: 16.04.2022 r.

Szubin - Jaroszewo:
Data planowana zakończenia robót: 01.06.2020 r.
Data planowana oddania do ruchu: 14.10.2019 r

Jaroszewo - Mielno:
Data planowana zakończenia robót: 30.10.2019 r.
Data planowana oddania do ruchu: 30.10.2019 r

- co więcej odcinek Jaroszewo - Mielno nieoficjalnie został przesunięty na grudzień 2019 roku

A na odcinku 6 Szubin - Jaroszewo: nic się nie dzieje od 8 miesięcy
zatem będziemy mogli skorzystać z połowy obwodnicy Żnina jednym słowem katastrofa dla mieszkańcow Żnina. Druga opcja będziemy mieli obwodnice, lecz nie będzie można z niej korzystać w ogole.

Pomimo braku zaangażowania na odcinku 6 GDDKiA od ponad poł roku nie potrafi zmobilizować wykonawcy do zainteresowania przynajmniej węzłem Jaroszewo (Żnin Połnoc). Brak jest jakiejkolwiek informacji w tej sprawie. Brak jest nagłośnienia tej ważnej sprawy przez media. Czy w przypadku takiego postępu prac nie powinien zostać rozpisany kolejny przetarg, być może w innym trybie, chociaż dla samego węzła Jaroszewo?

Dlaczego nikt o tym nie pisze, nie mowi? Być może za chwilę będzie już za poźno. Tyle pisze się o wypadkach drogowych o zanieczyszczeniu powietrza. Budujemy drogi za olbrzymie pieniądze. Z powodu niedopełnienia swoich obowiązkow, przymykania oczu na pozorowany postęp prac nieuczciwych wykonawcow tracimy kolejne pieniądze. Jak zostały skonstruowane umowy do przetargu na odcinek 6. drogi S5, że GDDKiA do tej pory nie zerwała kontraktu? Przecież taki postęp prac powoduje olbrzymie straty dla społeczeństwa. Czy nadchodzące wybory usprawiedliwiają nieprawidłowe rozliczanie wykonawcow i przymykanie oczu?
Tyle mowi się o nierzetelnych wykonawcach, ale tak naprawdę chyba opłaca się nim być. Każdy dzień opoźnienia kontraktu z winy GDDKiA (niezakończenie na czas wykupu gruntow opoźnienie badań archeologicznych) obliguje GDDKiA do przesunięcia terminu wykonania kontraktu o kolejne dni i za te dni GDDKiA wypłaca olbrzymie pieniądze wykonawcy. TAK?
W drugą stronę zaawansowanie rzeczowe na odcinku 6. trasy S5 "wzrosło" z 58,32% w lutym 2019 do 59,30% w sierpniu 2019 czyli o 0,98%. A zaawansowanie finansowe w tym czasie z 59,75% do 64,53% czyli o 4,78%. Czy takie finansowanie pozorowanych prac można nazwać przestępstwem, jak konstruowane są umowy, że dopuszczalne jest coś takiego. 4,78 % zaawansowania finansowego to o 3,8 % pieniędzy więcej niż zaawansowanie rzeczowe w tym okresie. 3,8% więcej to jak można łatwo policzyć 351 971 806 PLN * 3,8% = 13 347 928 PLN. Czy zamiast zerwać kontrakt i zażądać wypłacenia kar GDDKiA wypłaca 13 MLN PLN więcej niż zaawansowanie prac można uznać za nadużycie? Rozumiem, że to zaległe zobowiązania itd itd i że pewnie te wyliczenia są w jakiś sposob niepoprawne i pewnie wykonawca wygrał by w sądzie, ale ktoś przecież podpisuje taką umowę. Ktoś ją konstruuje w taki, a nie w inny sposob. Ktoś miał rację pisząc, że kiedyś drogi budowali inżynierowie poźniej politycy, a teraz prawnicy.

Pozorowanie budowy drog w Polsce wydaje się dochodowym zajęciem. Czy gdy otwarta zostanie obwodnica Żnina i NIE BĘDZIE można z niej korzystać będzie to wina wykonawcy czy GDDKiA? Czy wypłacanie pieniędzy wykonawcy nieproporcjonalnie do wykonanych prac, a w przyszłości brak możliwości wyegzekwowania kar pieniężnych za opoźnienia jest błędem wykonawcy czy GDDKiA?