Pociąg dalej nie pojechał. Pasażerowie: maszynista skończył pracę

wtorek, 14 grudnia 2021 10:09

Pociąg dalej nie pojechał. Pasażerowie: maszynista skończył pracę

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
8 komentarzy

zdjęcie nadesłane

Na kolei trzeba być przygotowanym na wszystko, o czym dobrze wiedzą pasażerowie wszystkich przewoźników. Tymczasem do kuriozalnej sytuacji miało dojść we wtorkowy ranek w pociągu jadącym z Gniezna do Poznania.

Do zdarzenia doszło we wtorek 14 grudnia w pociągu POLREGIO relacji Bydgoszcz - Poznań. Skład, który o godzinie 6:48 wyjechał z Gniezna, podróżował z niemałymi problemami, o których poinformowali nas pasażerowie.

Po zmianie rozkładu jazdy (co nastąpiło 12 grudnia), kiedy to usunięto połączenia między godziną 7 a 8, skład planowo ruszający z Gniezna o 6:48 był już zapełniony w momencie, kiedy przyjechał na stację. Na kolejnych przystankach dosiadali się następni pasażerowie. Jak informował nas jeden z nich, w Kobylnicy doszło już do sytuacji, kiedy to nie chciały się domknąć drzwi pociągu.

W końcu jednak skład ruszył, ale po zatrzymaniu się na stacji Poznań Wschód nie jechał dalej. Części pasażerów nikt nie poinformował o powodach tej sytuacji, ale dość szybko dowiedzieli się nieoficjalnie, że... maszynista przekroczył czas pracy i potrzebny był zmiennik.

- Zostaliśmy pozostawieni na Poznań Wschód bez żadnej informacji oprócz takiej iż pociąg nie odjedzie - przekazała jedna z pasażerek i dalej dodała: - Pociąg był opóźniany po drodze. Jest to niepoważne żeby w takich godzinach. Do pozostałych pociągów ciężko było się przesiąść ponieważ były przepełnione.

Inny z pasażerów napisał: - Dojechaliśmy na Wschód i pociąg stoi i nie ruszy, bo maszynista przekroczył 12h pracy i musi być podmiana. Pomimo możliwości kierownik nie raczył tego ogłosić i ludzie falami się tego dowiadują - przekazał, opisując sposób komunikowania zaistniałego problemu: - Jeszcze jakby od razu to ogłosił, to by można było się przesiąść, bo jechał z Wrześni i część ludzi, co siedziała z przodu i im obwieścił, to się przesiadała - dodał. Pozostała część pasażerów dojechała na Poznań Garbary i Poznań Główny pociągiem jadącym z Wągrowca o 8:24, który był przepełniony: - Ludzie jechali ściśnięci jak sardynki - stwierdził.

W sprawie całego zajścia oraz sytuacji, która ma miejsce na linii Gniezno - Poznań po zmianie rozkładu jazdy, zwróciliśmy się z zapytaniami do rzeczników POLREGIO oraz Kolei Wielkopolskich. Na odpowiedzi czekamy.

Dział: Społeczeństwo

Tematy:

8 komentarzy

Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 20:57 napisane przez Krzysiek1976
Kolej przeprosi i wszystko będzie dobrze.
Dojeżdżam do pracy z Gniezna do Poznania naście lat i byłem już tyle razy przepraszany przez PKP że rzygam tym.
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 19:48 napisane przez Tomii
Odpowiedź rzecznika Polregio jest na stronie e-ppznan natomiast trzeba kierować pytanie do Pana prezesa KW dlaczego polikwidowane zostały połączeni na niektórych liniach.dlaczego KW biorą kolejne linie do obsługi nie mając do tego taboru. Prawdopodobnie połączenie Jarocin - Gniezno będzie też z powodu braku taboru zlikwidowane
Pań prezes KW wszedł całkowicie na linie Poznań- Leszno odwołując pociągi i okrawajac rozklad jazdy na innych liniach tylko pogratulować i pytania należy kierować do praeaa KW pana Nitkowakiego
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 16:27 napisane przez Anna
Część osób już o 8.03 się przesiadla do innego pociągu, a to za sprawą że któryś pasażer poinformował że zaraz pojedzie pociąg, więc kto mógł to szybko się zebrał i biegiem przez tory na inny peron
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 15:13 napisane przez Dorota
Od jutra limity pasazerow w pociagach. Ciekawe jak to rozwiaza, bo na ten moment poranne kursy to jakis dramat. Scisnieci jak sardynki to malo powiedziane
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 13:04 napisane przez Michał Ostach
Tak dokładnie było. Ale wystarczyłoby gdyby ktoś układający rozkład nie popisał się aż tak ułańską fantazją lub gdyby skład pociągu był dłuższy. No ale niestety ktoś miał wizję aby w godzinach dojazdu ludzi do pracy, szkoły czy uczelni na tak obleganej trasie zrobić prawie półtoragodzinną lukę w rozkładzie jazdy i skierować do obsługi tak popularnego połączenia jedną jednostkę. Podziwiam za odwagę.
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 12:39 napisane przez pasażer
A podobno tak wspaniały jest nowy rozkład jazdy...
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 11:46 napisane przez Jan
Likwidacja połączenia do Poznania o godzinie 7.13 i związany z tym tłok w pociągu 6.48 w dobie pandemi to prosta droga do wzrostu zakażeń. Kpina w żywe oczy z obowiązujących obostrzeń. Jazda w takim tłoku przez godzinę, to żadna maseczka nie pomoże.
Link do komentarza wtorek, 14 grudnia 2021 10:24 napisane przez Endriu
Narobili spółek kolejowych a bałagan jak był to jest a jeszcze większy!!!