Wydrukuj tÄ™ stronÄ™
sobota, 23 listopada 2013 19:10

Sławomir Cenckiewicz w Gnieźnie

 

Kiedy w grudniu 1970 dochodzi do wydarzeÅ„ na Wybrzeżu, podejmuje wolÄ™ wspóÅ‚pracy ze sÅ‚użbami bezpieczeÅ„stwa PRL.

Pobiera pieniÄ…dze za donosy, iinwigiluje Å›rodowisko robotników ze Stoczni GdaÅ„skiej, jednak ostatecznie okazuje siÄ™ raczej m aÅ‚o efektownym kontaktem. Taki, wedÅ‚ug dokumentów SB, byÅ‚  TW „Bolek”.

Dla jednych postać z agenturalnÄ… przeszÅ‚oÅ›ciÄ…, dla innych ikona, która przyczyniÅ‚a siÄ™ do upadku komunizmu w Polsce – Lech WaÅ‚Ä™sa. To wÅ‚aÅ›nie jego osoba byÅ‚a gÅ‚ównym tematem spotkania, które miaÅ‚o miejsce w miniony piÄ…tek w „Medyku”, dokÄ…d na zaproszenie gnieźnieÅ„skiego oddziaÅ‚u Klubu Gazety Polskiej przybyÅ‚ SÅ‚awomir Cenckiewicz, znany historyk i publicysta.

WedÅ‚ug wspóÅ‚autora publikacji „SB a Lech WaÅ‚Ä™sa” (która kilka lat temu wywoÅ‚aÅ‚a w Polsce medialne kontrowersje), byÅ‚y przywódca SolidarnoÅ›ci przez lata obrósÅ‚ mitami, które sam wokóÅ‚ siebie stworzyÅ‚. Zdaniem historyka walka o wyzwolenie Polski spod komunistycznego ustroju miaÅ‚a różne odcienie, zwÅ‚aszcza od poczÄ…tku lat 70. Kiedy jedni zdecydowanie opowiadali siÄ™ za odrzuceniem jakiejkolwiek wspóÅ‚pracy z reżimem, drudzy poszukiwali kompromisu pomiÄ™dzy wÅ‚adzÄ… a spoÅ‚eczeÅ„stwem. PoÅ›ród nich znajdowaÅ‚y siÄ™ osoby, które utrzymywaÅ‚y kontakt ze sÅ‚użbami bezpieczeÅ„stwa PRL. Do takich wÅ‚aÅ›nie historyk zaliczyÅ‚ Lecha WaÅ‚Ä™sÄ™, którego dziaÅ‚alność jako tajnego wspóÅ‚pracownika ps. „Bolek”, miaÅ‚a zdaniem Cenckiewicza, rozpocząć siÄ™ w trakcie grudniowych wydarzeÅ„ na Wybrzeżu i trwać ponad 5 lat. Mimo formalnego koÅ„ca w 1976 r., kontakt miaÅ‚ nie zakoÅ„czyć siÄ™ jeszcze przez dÅ‚ugi czas.

W trakcie spotkania zaproszony gość wielokrotnie nawiÄ…zywaÅ‚ do wydarzeÅ„ z PRL, zwÅ‚aszcza z okresu tzw. karnawaÅ‚u SolidarnoÅ›ci, które jego zdaniem rzucajÄ… wyraźny cieÅ„ na postać byÅ‚ego prezydenta. Choć osobiÅ›cie dawniej uważaÅ‚ jego osobÄ™ za zasÅ‚użonÄ…, praca nad teczkami zgromadzonymi w archiwach sÅ‚użb bezpieczeÅ„stwa przekonaÅ‚a go, że spoÅ‚eczeÅ„stwo zostaÅ‚o specjalnie wprowadzone w bÅ‚Ä…d. Zdaniem Cenckiewicza przyczyny należy upatrywać nie tylko w dziaÅ‚alnoÅ›ci samego WaÅ‚Ä™sy, ale także w operacjach podjÄ™tych przez wÅ‚adze komunistyczne. Te zaÅ›, widzÄ…c chylÄ…cy siÄ™ ku upadkowi system, próbowaÅ‚y dopasować siÄ™ do nowej rzeczywistoÅ›ci, w dużej części jÄ… kreujÄ…c. W tej sprawie, zdaniem autora, pomogÅ‚a im likwidacja dziesiÄ…tek kilometrów agenturalnych teczek, niszczonych w ukryciu przez różne osoby zwiÄ…zane z dawnymi sÅ‚użbami oraz otoczeniem byÅ‚ego prezydenta. 

WÅ‚aÅ›nie takim zjawiskom historyk poÅ›wiÄ™ciÅ‚ swojÄ… najnowszÄ… publikacjÄ™ „WaÅ‚Ä™sa. CzÅ‚owiek z teczki”, której sprzedaż prowadzona byÅ‚a w trakcie spotkania. Napisana w przystÄ™pnym dla każdego czytelnika stylu, opowiada nie tylko o samej postaci przywódcy robotników i jego rzekomej próbie odkupienia dawnych, agenturalnych win za pomocÄ… swojej dziaÅ‚alnoÅ›ci w SolidarnoÅ›ci. Przede wszystkim ma pokazać, w jaki sposób na poczÄ…tku lat 90. zostaÅ‚y wykreowane przyszÅ‚e elity III RP. Jak sam mówi, każdego, kto wciąż nie potrafi przyjąć zdawkowych informacji docierajÄ…cych do niego z mediów na temat rzekomej wspóÅ‚pracy WaÅ‚Ä™sy z SB, odsyÅ‚a do swojej pierwszej ksiażki (napisanej wspólnie z Piotrem Gontarczykiem), gdzie zawarto wszystkie informacje znalezione w archiwach sÅ‚użb. 

Cenckiewicz przyznaÅ‚ też, że choć WaÅ‚Ä™sa wielokrotnie groziÅ‚ mu sÄ…dem za wydane publikacje, jak dotÄ…d nie doczekaÅ‚ siÄ™ jakiegokolwiek wezwania do prokuratury z tego tytuÅ‚u. PrzyznaÅ‚ jednak, że za swojÄ… dziaÅ‚alność naukowÄ… byÅ‚ szykanowany przez polskie instytucje wymiaru sprawiedliwoÅ›ci. WyczerpujÄ…c temat „Bolka” zaznaczyÅ‚, że w tej sprawie nie chodzi o nieustawiczne niszczenie byÅ‚ego prezydenta, ale ukazanie przede wszystkim prawdy. JednoczeÅ›nie chce w ten sposób przedstawić zjawiska, które doprowadziÅ‚y PolskÄ™ do tego, że po wkrótce po obaleniu starego systemu, w wyborach ponownie byli wybierani przedstawiciele z byÅ‚ej komunistycznej nomenklatury. 

Spotkanie z publicystÄ… miaÅ‚o charakter dwustronny. Cenckiewicz przez ponad dwie godziny odpowiadaÅ‚ na pytania publicznoÅ›ci, przy czym znaczna wiÄ™kszość z nich dotyczyÅ‚a spraw zwiÄ…zanych z Lechem WaÅ‚Ä™sÄ…. SpoÅ›ród innych kwestii poruszanych w trakcie rozmów, historyk zostaÅ‚ zapytany o receptÄ™ na poprawÄ™ sytuacji po prawej stronie sceny politycznej. Jego zdaniem należy przede wszystkim skupić siÄ™ na gÅ‚ównych wartoÅ›ciach przez niÄ… niesionych oraz nauczyć siÄ™ umieć o nich rozmawiać zarówno miÄ™dzy sobÄ… jak i z oponentami. WedÅ‚ug niego w polskim narodzie dominuje postawa defetystyczna, która z zaÅ‚ożenia porzuca nadzieje na jakiekolwiek możliwe pozytywne zmiany. OdpowiedziÄ… na to sÄ… dziaÅ‚ania zmierzajÄ…ce do wprowadzenia zmian w myÅ›leniu, które można w skrócie okreÅ›lić jako praca organiczna nad mentalnoÅ›ciÄ… przyszÅ‚ych pokoleÅ„, a do której szczególnie zachÄ™caÅ‚ wszystkich zgromadzonych.