Po kilku tygodniach przerwy od ostatniego postÄ™powania, które miaÅ‚o miejsce w marcu, przed SÄ…dem Rejonowym w Gnieźnie toczyÅ‚a siÄ™ kolejna część procesu przeciwko Karolinie F. i Filipowi S. Oskarżeni, jako policjanci Komisariatu Policji w Pobiedziskach w maju 2018 roku, zostali wezwani do mężczyzny leżącego na chodniku. Po dotarciu we wskazane miejsce, pijanego - jak siÄ™ wówczas okazaÅ‚o - Piotra M. wywieźli do lasu tuż pod Pobiedziskami i tam pozostawili. DzieÅ„ później znaleziono go w tym samym miejscu, ale już nieżyjÄ…cego.
Proces przeciwko byÅ‚ym funkcjonariuszom rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ we wrzeÅ›niu ub. roku. Jego ostatnia odsÅ‚ona miaÅ‚a miejsce w marcu, a kolejne posiedzenie byÅ‚o wyznaczone na kwiecieÅ„. Ze znanych powodów musiaÅ‚a zostać ona odwoÅ‚ana i przeniesiono jÄ… na 22 czerwca. Tego dnia do gnieźnieÅ„skiego sÄ…du wezwano czterech Å›wiadków, spoÅ›ród których stawiÅ‚a siÄ™ tylko jedna osoba. Jej sÅ‚owa jednak nie wniosÅ‚y niczego istotnego do samej sprawy.
ProwadzÄ…cy postÄ™powanie sÄ™dzia PaweÅ‚ Longier odczytaÅ‚ nastÄ™pnie zeznania innych osób, które w tej sprawie zÅ‚ożyÅ‚y już swoje oÅ›wiadczenia podczas poczÄ…tkowych przesÅ‚uchaÅ„. WÅ›ród nich byÅ‚y m.in. sÅ‚owa mężczyzny, który feralnego dnia widziaÅ‚ pojazd policyjny jadÄ…cy w kierunku lasu: - ByÅ‚ to radiowóz oznakowany, nie widziaÅ‚em osób, które siedziaÅ‚y w Å›rodku, ile ich byÅ‚o. Radiowóz jechaÅ‚ w stronÄ™ lasu. Po powrocie do swojego samochodu pojechaÅ‚em w innÄ… stronÄ™. Nie wiem, co tam robili policjanci, nie wiem skÄ…d wracali, ja do tego lasu nie jechaÅ‚em. Odczytane zeznania innych osób byÅ‚y jedynie dopeÅ‚nieniem obrazu sytuacji, która wydarzyÅ‚a siÄ™ w tym czasie na ulicy, z której zabrano Piotra M.
Mimo iż od śmierci mieszkańca Pobiedzisk mijają już dwa lata, sprawa wciąż nie znalazła swojego wyjaśnienia. Oskarżeni w sprawie okoliczności zdarzenia składali sprzeczne zeznania, m.in. w trakcie pierwszej odsłony postępowania Karolina F. twierdziła iż jej kolega z patrolu miał uderzyć Piotra M. po wywiezieniu go do lasu. Filip S. zaprzeczał, by coś takiego zrobił. Temu, że Piotra M., będącego pod wpływem alkoholu wywieźli do lasu, nie zaprzeczyli.
Kolejna odsłona postępowania zaplanowana została na jesień br. W tej sprawie mają jeszcze zeznawać inne osoby.
Zobacz także:
RuszyÅ‚ proces byÅ‚ych policjantów. „My te sprawy zaÅ‚atwiamy inaczej”