Groźny pożar mieszkania przy Zielonym Rynku

środa, 26 lutego 2020 10:28

Groźny pożar mieszkania przy Zielonym Rynku

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
6 komentarzy

fot. Rafał Wichniewicz

W środowe przedpołudnie doszło do niebezpiecznego zdarzenia w jednej z oficyn stojących przy Zielonym Rynku.

Do zdarzenia doszło 26 lutego około godziny 10:30. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, lokatorzy mieszkania położonego na parterze budynku zauważyli dym i ogień, który powstał w rejonie pieca. Nie mogąc go ugasić, opuścili lokal a na miejsce wezwano straż pożarną.

Po przybyciu dwóch zastępów JRG Gniezno wraz z drabiną mechaniczną, zastano rozwijający się pożar całego lokalu. W momencie dotarcia strażaków, ogień wychodził już oknami na zewnątrz budynku, a zadymienie obejmowało coraz więcej pomieszczeń.

Działania strażaków ograniczyły się do podania prądów wody w celu ugaszeniu zarzewi ognia i stłumieniu płomieni, obejmujących różne przedmioty nagromadzone w lokalu. Następnie tlące się rzeczy wyrzucono przez okno w celu dogaszenia - ze środka wyniesiono m.in. dwa spalone tapczany.

Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, któremu jednak lokatorzy odmówili chęci skorzystania z pomocy. Spalony lokal nie nadaje się do ponownego zamieszkania. Trójce lokatorów wskazano mieszkanie tymczasowe w hotelu.

Dział: Bezpieczeństwo

Tematy:

Galeria

View the embedded image gallery online at:
http://archiwum.gniezno24.com/aktualnosci/item/19868-grozny-pozar-mieszkania-przy-zielonym-rynku?tmpl=component&print=1#sigProGalleriaa5ee8e6e50

6 komentarzy

Link do komentarza piątek, 28 lutego 2020 08:57 napisane przez rw
Sąsiad. Po pierwsze - artykuł napisany jest wkrótce po zdarzeniu,kiedy jeszcze trwała akcja gaśnicza. Po drugie, opiera się on na danych przekazanych przez służby. Po trzecie, w momencie przybycia policji (pojawiła się jako pierwsza), a następnie straży pożarnej, osoby te były już poza budynkiem. Tyle w temacie.
Link do komentarza piątek, 28 lutego 2020 01:05 napisane przez Sasiad
Mieszkam w kamienicy odrazu od ulicy Warszawskiej (widoczna na zdjeciach) Szczerze mowiac nie wiadomo kto tam mieszkal.. Czy placili za mieszkanie tez nie wiem.. Ale duzo razy byla tam interwencja Policji jak i nocne rozroby obok mego okna. Co do artykulu jest wielki blad rzucany sie w oczy. Oni nie chcieli opuscic lokalu sami..
Link do komentarza czwartek, 27 lutego 2020 12:16 napisane przez Stary
niestety przyzwolenie urzędników na to bezprawie które się to wyrabiało...

nie raz dopytywałem o te paradoksy które się tam wyprawiają w urbisie (odpowiedzialny za własnie te budynki - zarządca), i z przykrością musze powiedzieć ze wszystko wiedzieli jak i przyklepywali...
Link do komentarza środa, 26 lutego 2020 19:56 napisane przez miejscowy
Lidka, to znaczy, ze to była melina? To jak można w centrum miasta tolerować takie dziadostwo? Czy oni płacili za to mieszkanie? A za dewastację też jest przecież paragraf o eksmisji. Nikt nie panuje nad takimi orłami w komunalnych budynkach. A jak by tak z dymem poszedł sąsiedni hotel?
Link do komentarza środa, 26 lutego 2020 12:59 napisane przez pytajnik
Czy to budynek miejski?
Link do komentarza środa, 26 lutego 2020 12:10 napisane przez Lidka
O własnych siłach nie wyszli pani która przechodziła dzwoniła po pomoc a ja ich wyprowadzałam