Debata w telewizji bez jednego z kandydatów

wtorek, 01 października 2019 12:22

Debata w telewizji bez jednego z kandydatów

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
13 komentarzy

źródło: TVP3

W poniedziałkowy wieczór w poznańskim oddziale TVP miała się odbyć debata kandydatów do parlamentu z okręgu gnieźnieńskiego. Jeden z nich twierdzi iż nie otrzymał takiego zaproszenia.

W poniedziałek po godzinie 20:00 na stronie społecznościowej senatora Roberta Gawła pojawił się wpis, w którym parlamentarzysta informował o swoim udziale w debacie w studiu TVP3 w Poznaniu. W swoim wpisie odniósł się on do nieobecności posła Pawła Arndta, który również stara się o mandat do Senatu w tegorocznych wyborach: - Z tymi którymi się nie zdążę spotkać na ulicach miast, miasteczek i wsi w tej kampanii zapraszam do zapoznania się z audycją w TVP3, niestety nie wszyscy kandydaci w studiu się pojawili - napisał. Już wkrótce pod wpisem Roberta Gawła pojawiło się sporo oskarżeń pod jego adresem o to, że poświadcza nieprawdę, a sam zainteresowany Paweł Arndt napisał: - O debacie rozpoczynającej się o godz.19.30 dowiedziałem się o 19.20. Dość trudno w takiej sytuacji pojawić się w gmachu telewizji odległym o 50 km.

Po zamieszaniu, jakie zostało wywołane w sieci głównie za sprawą komentarzy kierowanych pod adresem Roberta Gawła, do sprawy odniosła się sama TVP3, która dziś wystosowała oświadczenie:

Kampania wyborcza na finiszu wzbudza coraz silniejsze emocje. Gama zachowań i środków wyrazu, używana przez kandydatów, nie zawsze służy prawdzie. TVP3 Poznań uprzejmie informuje, że zaproszenie do posła Pawła Arndta i innych kandydatów, którzy mieli wziąć udział w programie „Lustra” w dniu 30.09.2019 r., zostało wystosowane przez redakcję w piątek, 27.09.2019 r. przed południem. Odebrał je sekretarz Wielkopolskiego Biura Platformy Obywatelskiej, Adam Kasprzak. Wiemy, że dochował należytej staranności w przekazaniu wiadomości. Zaproszenie do programu dodatkowo potwierdzone było sms-em do posła Pawła Arndta, w poniedziałek, 30.09.2019 r. o godzinie 12:15. Informacja, którą Pan Arndt kolportuje w mediach społecznościowych, jakoby zaproszenie od TVP3 Poznań otrzymał telefonicznie 10 minut przed programem, jest więc świadomym rozminięciem się z prawdą. W związku z tym TVP3 Poznań domaga się przeprosin.

Jak skomentował oświadczenie Paweł Arndt: - Żadnej informacji dotyczącej zaproszenia na debatę w TVP3, w tym od Adama Kasprzaka, nie otrzymałem telefonicznie, SMSem czy za pośrednictwem poczty elektronicznej, zatem nie nie miałem informacji o terminie debaty.

Odnosząc się do powyższej sprawy i chcąc naświetlić to, co stało się w studio TVP3 w godzinach wieczornych 30 września, poprosiliśmy o komentarz senatora Roberta Gawła: - Wczoraj przed wejściem do studia dowiedziałem się, że nie ma pana posła Pawła Arndta. U wszystkich trzech kandydatów wywołało to zdziwienie - przyznał nam parlamentarzysta, mówiąc o pozostałych dwóch kandydatach obecnych w studiu i jak dodał dalej: - Ja uznałem początkowo, że to forma unikania debaty, bo mieliśmy kilka trudnych tematów, o które można byłoby pana posła zapytać. Wieczorem wrzuciłem tweeta o tym, że go nie było i pod tym pojawiła się fala komentarzy różnej jakości. Dzisiaj TVP3 wystosowała oświadczenie o tym, w jaki sposób był zawiadamiany sztab i pan Arndt i ja nie widzę niczego, co by usprawiedliwiało kandydata, że na tej debacie nie był. Nie wiem tylko dlaczego takie złośliwe i zgryźliwe komentarze są w stosunku do mojej osoby. Świadczą one tylko o światopoglądzie tych osób, które je piszą. To jest przykre, bo trzeba było po prostu poczekać. Mi naprawdę zależało na tym, żeby pan poseł był na tej debacie.

Dział: Samorząd

Tematy:

13 komentarzy

Link do komentarza czwartek, 03 października 2019 18:49 napisane przez wyborca
Glosując na Platformę, jesteś współodpowiedzialny za przekręty i afery tej partii. Dla przypomnienia:
http://www.grzechy-platformy.org/podsumowanie/
Przyzwoitym kandydatom PO powinno być wstyd dalej brnąć w to......
Link do komentarza środa, 02 października 2019 13:40 napisane przez Koryfeusz
psychiatra, a to już się zapomniało co było w latach 2007-2015? Jeśli tak jest to skleroza, bo zdrowy człowiek, jak w tamtym okresie był dorosły to będzie wszystko pamiętać co się działo, no chyba, że żył w jaskini. Ja pamiętam jak pałowano zwykłych kibiców podczas akcji "Widelec", bo Schetyna chciał się medialnie pochwalić swoimi "sukcesami". Pamiętam prześladowania dziennikarzy, strzelanie do protestujących górników, areszty wydobywcze, tajemnicze samobójstwa, które się natężyły po Smoleńsku. Do tego prowokacje wobec sił narodowych i różne inne rzeczy, o których możemy nie wiedzieć, więc opowieść mojej sąsiadki jest realna.
Przecież gdy Schetyna dojdzie do władzy to już jej nie odda, a więc pożegnajcie się wtedy z demokracją i wolnymi wyborami, a tylko spróbujcie krytykować wtedy Grzesia to ścieżki zdrowia wam to wybiją z głowy.
Link do komentarza środa, 02 października 2019 10:00 napisane przez kiki
ubawiłem się :))))) Koryfeusz w bosko zakamuflowany sposób opisuje dzisiejszą rzeczywistość .przednie !!!!
Link do komentarza środa, 02 października 2019 00:14 napisane przez nina
Pan A zawsze wiedział o debatach a tym razem nie. Musiało się wydarzyć coś niezwykłego a może rodzinka tak doradziła? Kiedy partia była na fali to nie było problemu a teraz wstyd za nią.
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 23:15 napisane przez wyborca
Platforma jest tak wiarygodna, jak prominentny polityk tej formacji o nazwisku Budka. To przedstawienie wystarczy za całą kampanię, by na nich nie oddawać głosu! To trzeba przeczytać!
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/aktualnosci/news-minister-zdrowia-do-posla-budki-czekamy-na-przeprosiny,nId,3233808
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 23:02 napisane przez Stefan
Panie senatorze tylko takich jak Pan nam w senacie potrzeba!!!! A P. Arnd widocznie nie miał nic do zaoferowania.
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 21:14 napisane przez psychiatra
Czytałam to , co napisał Koryfeusz i mam wrażenie,że brak mu piątej klepki. Niestety.
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 17:37 napisane przez Obywatel
Kiedyś oglądałem fajny film "służby specjalne" mówi o tym jak obalił rząd i budowali niewygodnych świadków. Polecam gorąco obejrzeć przed wyborami
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 17:27 napisane przez wilk
Oddać głos na ludzi z POKO to tak jakby otworzyć na oścież wszystkie okna i drzwi w domu i......wyjechać na miesiąc wakacji !!!!! Chyba wszyscy zrozumieli o co chodzi??? No może poza gimbusami i dzbankami,a takich nie brakuje w mieście Pierwszej Stolicy Lemingów !!!!
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 14:48 napisane przez Ala
O pośle Arndcie można po prostu powiedzieć tak: "Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek w spódnicy".
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 14:42 napisane przez Marek
Ktoś ...w telewizji poznań dał du..... i premii w tym miesiącu na pewno nie dostanie. To nie pierwszy raz, gdy jakiś urzędnik czy urzędniczka ( sekretarka) zamiast wykonać pilny telefon zapomina o nim, nie zdając sobie sprawy ze szkód jakie czyni swoim zaniedbaniem- lekceważeniem obowiązków ! Ale tak jest, jak w wielkim Poznaniu nie znają nawet nazwisk wszystkich posłów z Wielkopolski. I zupełnie ich lekceważą traktując jak szarych obywateli . Dla ludzi z Poznania liczą się tylko posłowie poznaniacy . Gniezno to dla nich odległa prowincja. !! Makabra !!!!! Zaorać ten Poznań i tyle .
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 13:47 napisane przez wyborca
Panie Senatorze, Platformie puszczają nerwy i nie ma się co dziwić. Rozkradli Polskę i Polaków, weszli w koalicję z aborcjonistami i gwiazdami bez płci, do polityki wprowadzili język nienawiści i pogardy. Z nimi nawet nie ma o czym rozmawiać.
Link do komentarza wtorek, 01 października 2019 13:40 napisane przez Koryfeusz
Sąsiadka opowiadała mi o tym co czeka nasz za rządów PO. Ona te niedemokratyczne czasy przeżyła. Opowiedziała mi o tym jak protestowała przeciw podnoszeniu wieku emerytalnego. Zatrzymała ją Policja jak wracała ze sklepu. Nie trafiła jednak na komendę, ale zabrali ją dwaj smutni ludzie ze służb partyjnych. Trafiła do opuszczonego budynku i ciemnej piwnicy, którą ci dwaj ludzie nazwali "piwnicą obywatelską". Była tam gnębiona, grożono jej, że jeśli nie przestanie krytykować rządu to pójdzie do więzienia, pozbawią ją emerytury i domu. Wszczęto wobec niej postępowanie karne za działalność antyrządową. Służby partyjne ją odwiedzały i sprawdzały czy nie angażuje się w działania antyrządowe. Podpisała oświadczenie, że nie będzie krytykować rządu i wtedy jej odpuścili, ale co przeżyła to nerwy takie, że do dzisiaj boi się oglądać Grzesia w telewizji i powtarza, żeby nie głosować na niego, bo nie chce iść do więzienia. Jej brat, jak mi opowiadała, to chował się w piwnicy przed tymi łapankami za Schetyny i Sienkiewicza. Nie wiadomo gdzie ci ludzie potem byli zabierani. Wracali po kilku dniach, a czasem wcale, więc nic dziwnego, że brat sąsiadki się bał. Ja jak to słyszałem to włosy na głowie mi stanęły dęba. Mam nadzieję, że te czasy już nie wrócą i demokracja odzyskana w 2015 roku zostanie jak najdłużej. Trzeba jeszcze powołać specjalny trybunał do osądzenia tych, którzy prześladowali ludzi przed 2015 rokiem i wyjaśnić takie rzeczy jak "Akcja Widelec", strzelanie do górników, łapanki w tym te głośnie, gdzie zatrzymywano dziennikarzy. Mam nadzieję, że tak się stanie i kolejnej grubej kreski nie będzie.