Pijana lekarka przyjmowała na izbie przyjęć

poniedziałek, 27 sierpnia 2018 13:12

Pijana lekarka przyjmowała na izbie przyjęć

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
10 komentarzy

archiwum redakcji

Dwa promile alkoholu w organizmie miała lekarka, która kilkanaście dni temu przyjmowała pacjentów w jednym z gnieźnieńskich szpitali.

Informację w tym temacie potwierdziła nam policja. Sytuacja miała miejsce na dyżurze nocnym: - 11 sierpnia po godzinie 1:00 w nocy dyżurny otrzymał informację iż w jednym z gnieźnieńskich szpitali może znajdować się lekarka, która jest pod wpływem alkoholu. Na miejsce udali się policjanci, którzy podczas przeprowadzania interwencji ustalili iż kobieta miała 2 promile alkoholu w organizmie. O tym fakcie poinformowano prokuratora - przekazała asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.

Kobietę od razu odwołano z dyżuru i wszczęto wobec niej postępowanie z art. 160 par. 2 kodeksu karnego. To pozwoli określić, czy lekarka pracując pod wpływem alkoholu, mogła narazić bezpieczeństwo pacjentów. Jak udało się nam dowiedzieć, zdarzenie miało miejsce w izbie przyjęć szpitala "Dziekanka". W sprawie poprosiliśmy o komentarz dyrektora Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych "Dziekanka" Marka Czaplickiego, który dziś był pierwszy dzień w pracy po urlopie: - Pani doktor z dniem dzisiejszym wręczone zostało wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym. Będziemy także wysyłać pismo do Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, którą poinformujemy o całej sytuacji, która nie powinna w żaden sposób mieć miejsca. Jak dodał dyrektor, lekarka pracująca w szpitalu miała długoletni staż pracy w tej instytucji.

Dział: Bezpieczeństwo

Tematy:

10 komentarzy

Link do komentarza niedziela, 02 września 2018 18:48 napisane przez sąsiad
Przy okazji Dziekanki. To wstyd, jak wyglada ten "park". Dzewa połamane leżą drugi rok! Bałagan, tylko turysci podziwiaja "poznańską gospodarność"!
Link do komentarza piątek, 31 sierpnia 2018 07:56 napisane przez Jelonek
Zwolnili ją dyscyplinarnie to niemożliwe, że jeszcze pracuje. Nie piszcie głupot.
Link do komentarza wtorek, 28 sierpnia 2018 13:51 napisane przez zbulwerowany
Mogla sama pic lub ze swita... praca takiej osoby nawet jako sprzataczka jest malo profesjonalna. nie podoba sie won do lopaty wtedy zmadrzeje i zacznie traktowac prace powaznie
Link do komentarza wtorek, 28 sierpnia 2018 11:59 napisane przez micio
Szkoda że nie ma informacji czy poziom alkoholu po zbadaniu malał. Pewnie sama nie piła i jakiś współkompan ją sprzedał. Szkoda że nie ma podanych inicjałów... Takie coś trzeba publicznie piętnować.
Link do komentarza wtorek, 28 sierpnia 2018 08:56 napisane przez swiadek
Cirekawe czy to nie ta sama ?"""
Link do komentarza poniedziałek, 27 sierpnia 2018 20:40 napisane przez Dawi
Jak to nadal pracuje? Nikt tego nie kontroluje? Ręka rękę myje? Dziadostwo!
To może powinno się podać dane tej osoby by każdy potencjalny pacjent był uświadomiony kto się nim zajmuje. I nie chodzi mi wcale o to by się pastwić nad tą panią, każdy ma swoje problemy i rozwiązuje je po swojemu ale nie można narażać innych. Nie powinno się takich sytuacji zamiatać pod dywan bo to tylko pogarsza sytuację wszystkich. Ukarać to jedno a utraconego zdrowia bądź życia nikt pacjentowi nie zwróci.
Link do komentarza poniedziałek, 27 sierpnia 2018 20:11 napisane przez @@@
myślę, że ochrona danych nie powinna w takich przypadkach działać... dane do publicznej wiadomości, tylko publiczne napiętnowanie moze coś zdziałać....
Link do komentarza poniedziałek, 27 sierpnia 2018 14:04 napisane przez Xxx
Ta Pani nadal pracuje w szpitalu na innej umowie. Z przekazu pracowników wiadomo, że takie coś nie zdarza się po raz pierwszy z udziałem tej osoby.
Link do komentarza poniedziałek, 27 sierpnia 2018 13:58 napisane przez obserwatorka
oj tam! oj tam! gorąco było!

a tak na poważnie, to aż strach pomyśleć c się mogło stać!
Link do komentarza poniedziałek, 27 sierpnia 2018 13:22 napisane przez Danuta
Czy tam ktoś panuje ?