Z Gniezna do Przasnysza jest około 300 km, jak to się stało, że gnieźnianin skomponował hejnał dla tak odległego miasta?
W Przasnyszu się urodziłem, tam zdawałem maturę, to tak naprawdę moje rodzinne miasto.
Jednak mieszka Pan w Gnieźnie już 50 lat, jak zatem się stało, że władze Przasnysza powierzyły Panu skomponowanie hejnału?
Na początku tego roku zadzwoniła do mnie dyrektorka muzeum historycznego w Przasnyszu i przedstawiła pomysł, aby codziennie z przasnyskiego ratusza rozbrzmiewał hejnał. Zapytała także czy podjął bym się skomponowania tego hejnału.
Od Pana wyprowadzki z Przasnysza minęło już póÅ‚ wieku, jednak wÅ‚adze miejskie Pana rodzinnego miasta zwróciÅ‚y siÄ™ wÅ‚aÅ›nie do Pana. Czyli pamięć o byÅ‚ym mieszkaÅ„cu jest tam żywa?
W drugiej poÅ‚owie lat 60 napisaÅ‚em piosenkÄ™, która staÅ‚a siÄ™ oficjalnym hymnem tego miasta. Cieszy niezwykle to, że uczona jest w szkoÅ‚ach, ale też grana przez kapelÄ™ podwórkowÄ…. Jest oprawÄ… wielu uroczystoÅ›ci miejskich.
Czyli skomponowanie hejnału to nie była przygoda z muzyką?
Muzyka to duża część mojego życia. NapisaÅ‚em kilkanaÅ›cie piosenek, także harcerskich. W Przasnyszu prowadziÅ‚em kilka zespoÅ‚ów, jeden z nich zajÄ…Å‚ pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie piosenki partyzanckiej w KraÅ›niku.
Kiedy podjÄ…Å‚ siÄ™ Pan napisania hejnaÅ‚u, to co byÅ‚o gÅ‚ównÄ… inspiracjÄ…?
ChciaÅ‚em, żeby ten hejnaÅ‚ nie byÅ‚ tylko zespoÅ‚em dźwiÄ™ków, ale, żeby byÅ‚ wypeÅ‚niony treÅ›ciÄ…. Dlatego podzieliÅ‚em utwór na trzy części. Pierwsza część odwoÅ‚uje siÄ™ do historii Przasnysza i jego patrona Å›w. StanisÅ‚awa Kostki. Przecież Å›w. StanisÅ‚aw urodziÅ‚ siÄ™ w Rostkowie koÅ‚o Przasnysza. NawiÄ…zaÅ‚em do pieÅ›ni o Å›w. StanisÅ‚awie Kostce... wejrzyj z niebios dziÅ› Å‚askawie, na nas Å›w. StanisÅ‚awie...
To pierwsza część, a druga?
Druga część odwoÅ‚uje siÄ™ do historii mojego rodzinnego miasta w okresie II wojny Å›wiatowej. WokóÅ‚ Przasnysza byÅ‚a niezwykle dobrze rozwiniÄ™ta partyzantka. W wielu miejscach stacjonowaÅ‚y oddziaÅ‚y ZWZ-AK. To także ma zwiÄ…zek z mojÄ… najbliższÄ… rodzinÄ…. Mój ojciec byÅ‚ czÅ‚onkiem dowództwa okrÄ™gu PóÅ‚nocne Mazowsze ZWZ-AK. Niestety w szeregi organizacji udaÅ‚o siÄ™ dostać agentowi Gestapo o pseudonimie WÅ‚óczÄ™ga, który rozpracowaÅ‚ caÅ‚Ä… siatkÄ™ na póÅ‚nocnym Mazowszu. Niemiecki SÄ…d Specjalny po pokazowym procesie skazaÅ‚ szeÅ›cioro Przasnyszan na karÄ™ Å›mierci przez powieszenie. WÅ›ród skazanych byÅ‚ mój ojciec i brat mojej mamy. 17 grudnia 1942 roku niemieccy oprawcy po spÄ™dzeniu mieszkaÅ„ców miasta na przasnyski rynek wykonali egzekucjÄ™. Dodam tylko że egzekucji swojego męża musiaÅ‚a siÄ™ przyglÄ…dać moja mama, która byÅ‚a w szóstym miesiÄ…cu ciąży. W caÅ‚ym swoim bestialstwie Niemcy pozwolili donosić jej ciążę i urodzić dziecko. PóÅ‚ roku po moich narodzinach gestapowcy aresztowali mamÄ™ i wywieźli do obozu w Majdanku. Później byÅ‚o Ravensbrück i Buchenwald.
No dobrze, ale w jaki sposób w drugiej części nawiÄ…zaÅ‚ Pan do tej historii?
InspiracjÄ… byÅ‚ fragment pieÅ›ni partyzanckiej „Deszcz jesienny” opartej na tekÅ›cie... Może dobry Bóg da, że wrócisz znów, bÄ™dziesz tuliÅ‚ jasnÄ… gÅ‚ówkÄ™ miÅ‚ej swej do snu...
Co zatem niesie trzecia część hejnału?
Ostatnia część hejnaÅ‚u nawiÄ…zuje do ostatnich sÅ‚ów napisanego przeze mnie hymnu Przasnysza ...i przypomnisz swÄ… mÅ‚odość, najpiÄ™kniejsze swe lata spÄ™dzone w twoim Przasnyszu...
Panie Edmundzie co Pan czuÅ‚ podczas prawykonania hejnaÅ‚u które miaÅ‚o miejsce 9 lipca?
Zawsze to dreszczyk emocji. Rzeczywiście 9 lipca 2022 roku odbyło się prawykonanie hejnału. Zainaugurował on Dni Przasnysza. Dokładnie o godzinie 12:00 miałem okazję wysłuchać hymnu niejako na żywo, choć przez telefon.
Na koniec zapytam jak to się stało, że trafił pan do Gniezna?
Jak to w życiu bywa. Poznałem wspaniałą gnieźniankę i wiedziony uczuciem, znalazłem się w Grodzie Lecha.
Oczywiście kontynuował Pan tutaj swoje muzyczne pasje?
Jak najbardziej, rozpoczÄ…Å‚em pracÄ™ w MÅ‚odzieżowym Domu Kultury, czyli dzisiejszym EsTeDe. ZaÅ‚ożyÅ‚em kilka zespoÅ‚ów wokalnych, najwiÄ™ksze sukcesy odniósÅ‚ chór harcerski Watra. WziÄ™liÅ›my udziaÅ‚ w festiwalu mÅ‚odzieży w Berlinie, wspóÅ‚pracowaliÅ›my z gnieźnieÅ„skim mÄ™skim chórem Dzwon, mieliÅ›my też wystÄ™p w telewizji.
Skomponował Pan hejnał, jakieś dalsze plany?
Plany tak, tyle, że nie muzyczne. PracujÄ™ nad książkÄ… poÅ›wiÄ™conÄ… bÅ‚. Jolencie, która jest patronkÄ… Wielkopolski, Kalisza oraz chrzeÅ›cijaÅ„skich matek i rodzin.
To nie będzie pierwsza napisana przez Pana książka.
RzeczywiÅ›cie kilka lat temu ukazaÅ‚a siÄ™ książka „Z biaÅ‚ym OrÅ‚em w Koronie”, która dziÄ™ki ówczesnemu staroÅ›cie Krzysztofowi Ostrowskiemu otworzyÅ‚a cykl Biblioteki Powiatu GnieźnieÅ„skiego.
Panie Edmundzie dziÄ™kujÄ™ za rozmowÄ™. Dla gnieźnian to duże wyróżnienie, że mieszkaniec naszego miasta trwale zapisaÅ‚ siÄ™ w historii Przasnysza. Å»yczymy dużo zdrowia i wielu lat pracy twórczej.