O czym myÅ›li sÅ‚użąca przy froterowaniu parkietów? O czym marzy w wieczór przed wychodnym? Czego oczekuje od pracodawców? Jak uczy siÄ™ przywiÄ…zania do zupeÅ‚nie obcej rodziny, z którÄ… nieraz spÄ™dza caÅ‚e lata?
Åšwiat widziany z punktu widzenia sÅ‚użących jest niemal nieobecny w polskiej literaturze. Nawet jeÅ›li panny sÅ‚użące gdzieniegdzie niemo przemykajÄ… przez karty powieÅ›ci, to gÅ‚ównie jako tÅ‚o lub pretekst do ukazania ważniejszych spraw gÅ‚ównych bohaterów. SÅ‚użące sÄ… najczęściej bezimienne, bez charakterystyki, bez przeszÅ‚oÅ›ci, bez historii do opowiedzenia. To rÄ™ce do rozpalania w piecach, przynoszenia wÄ™gla, prania bielizny, polerowania obuwia. Z anonimowoÅ›ci może je wyciÄ…gnąć tylko opis znanego pracodawcy, albo notka z policyjnych kronik. Z imienia i nazwisko pojawiaÅ‚y siÄ™ najczęściej wtedy, kiedy popeÅ‚niÅ‚y samobójstwo lub przestÄ™pstwo.
9 kwietnia, sobota, godzina 19,
10 kwietnia, niedziela, godzina 18.