Wydrukuj tę stronę
środa, 25 października 2017 09:20

Opóźnienia na Trakcie Królewskim

 
Opóźnienia na Trakcie Królewskim archiwum redakcji

Zaledwie przed miesiącem radni dyskutowali, jak drogo może kosztować nas realizacja Traktu Królewskiego. Teraz wykonawca wybrany do realizacji zadania, dla którego zwiększono wydawane środki... wycofał się.

Najpierw był pomysł, potem przyszły koncepcje, pierwsze szkice, a kiedy wszystko nabrało realnych (i gipsowych) kształtów, przyszło się zderzyć z rzeczywistością. Teraz coraz bardziej zaczyna naglić czas, aby w odpowiednim terminie rozliczyć się z przyznanego dofinansowania na realizację Traktu Królewskiego. 

Głównym elementem Traktu, prowadzącego przez centrum miasta, są rzeźby królów koronowanych w Gnieźnie, królików, makiety oraz legendy. Wraz z nimi powstać ma niezbędna infrastruktura - przebudowa otoczenia (m.in. chodniki) wraz z podświetleniem, infokioskami, małą architekturą itd.

Niestety, od momentu kiedy rozpoczęło się szukanie wykonawcy dla wykonania rzeźb, napotykane są kolejne problemy. Kiedy w czerwcu 2017 roku ogłoszono przetarg na wykonanie zadania, raczej nikt się nie spodziewał iż nie zgłosi się do niego żadna firma odlewnicza. Tak się jednak stało i - dzięki nowelizacji przepisów - rozpoczęto rozmowy z zakładem z Pleszewa, który był polecany przez autorów projektów rzeźb dla Traktu Królewskiego. Na wrześniowej Komisji Kultury, Turystyki i Promocji zaproponowano wzrost wydatku na wykonanie całego zadania o pół miliona złotych. Wówczas też informowano radnych, że obecnie wiele firm odlewniczych ma bardzo dużo zleceń z uwagi na obchodzone w 2018 roku różne wydarzenia patriotyczne. Dodano jednak, że wzrost wynika z droższego wykonania legend oraz infrastruktury towarzyszącej, przy czym przyczyną ostatniej jest ogólna tendencja panująca na rynku budowlanym. Ostatecznie, po dyskusjach, decyzją większości radnych podwyżkę środków przyjęto. Teraz, w miesiąc po ostatniej sesji, firma odlewnicza zrezygnowała z wykonania zadania. 

Jak można przeczytać w uzasadnieniu, negocjacje z wykonawcą (BRĄZART s.c. Juliusz, Barbara Kwiecińscy z Pleszewa) rozpoczęły się 8 września br. i w ich trakcie ustalono iż szacunkowa wartość zamówienia była wyższa od kwot wskazanych. Jak się okazuje, rozmowy we ww. sprawie trwały cały czas, a 23 października wykonawca przesłał do Urzędu Miejskiego pismo z informacją o wycofaniu się z podpisania umowy. 

Jak poinformowano na stronie Urzędu Miejskiego, rozpisany zostanie nowy przetarg na wykonanie całego zadania. Z tego powodu cała inwestycja, zamiast rozpocząć się w 2017 roku i zamknąć na jesień 2018 roku, otrzymała nowy termin ukończenia, wyznaczony na 30 listopada 2018 roku. 

 

8 komentarzy