Ul. Wierzbiczany doczeka się nowej nawierzchni

wtorek, 20 czerwca 2017 12:18

Ul. Wierzbiczany doczeka się nowej nawierzchni

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
7 komentarzy

źródło: Google Street View

Do połowy wakacji na tytułowej drodze, na najbardziej zniszczonym odcinku, pojawi się nowa nakładka bitumiczna.

Całkowita przebudowa ul. Wierzbiczany zaplanowana jest docelowo na lata 2019 - 2020 i obejmować ma wykonanie całej jej szerokości, łącznie z miejscami postojowymi, chodnikami i ścieżką rowerową. Ponieważ jednak stan nawierzchni już teraz jest w coraz gorszym stanie, postanowiono wykonać w tym roku nową nakładkę bitumiczną, która zostanie ułożona na odcinku zarządzanym przez Miasto Gniezno.

W związku z tym iż w tym roku planowany jest trzeci etap budowy kanalizacji na ul. Roosevelta, przez ul. Wierzbiczany poprowadzony zostanie ponownie objazd dla samochodów. Zanim jednak tak się stanie, do końca lipca br. na odcinku tej drogi od ul. Wschodniej do ul. Pszenicznej (około 1 km) zostanie ułożona nowa nawierzchnia bitumiczna, która poprawi komfort jazdy. Asfalt ma być ułożony na tej samej szerokości, jaką ma obecna droga. Cała inwestycja ma kosztować około 200 tys. złotych.

Dział: Inwestycje

Tematy:

7 komentarzy

Link do komentarza niedziela, 25 czerwca 2017 21:50 napisane przez mieszczuch ze wsi Gniezno
Ulica Południowa jest całkiem zapomniana. I tamta urokliwa część miasta także. Gaz i kanalizacja tylko do torów na Wrześnię. Tam się żyje, jak za króla Ćwieczka.
Link do komentarza niedziela, 25 czerwca 2017 18:30 napisane przez bodo
A kiedy ulice Cieszkowskiego i Lelewela
Link do komentarza sobota, 24 czerwca 2017 20:03 napisane przez ggggggggg
nareszcie! już lewym pasem jeżdże, żeby kół nie urwać
Link do komentarza sobota, 24 czerwca 2017 00:29 napisane przez Mieszkaniec
A kiedy ul. Pstrowskiego ?
Link do komentarza środa, 21 czerwca 2017 21:16 napisane przez Sli
A kiedy Kawiary?
Link do komentarza wtorek, 20 czerwca 2017 15:38 napisane przez osiedlowy
Nie filozofuj! na cywilizowanym świecie tak własnie buduje się ulic (drogi) za miastem, bez chodników oddzielając tylko białą linią część dla przechodniów, których tam na ogół prawie nie ma! Ulica za miastem to nie aleja spacerowa, a każdy mieszkaniec w zasadzie posiada samochód i podjeżdża nim pod sam dom.
Link do komentarza wtorek, 20 czerwca 2017 13:21 napisane przez Stefan
Idea jest na pierwszy rzut słuszna ale posiada poważną wadę. Sytuacja ta poprawi komfort jazdy, ale niestety pogorszy bezpieczeństwo gdy wzrośnie ruch przelotowy. Lepsza nawierzchnia bez poprawy warunków dla pieszych spowoduje tylko wzrost realnej prędkości na jezdni co przy dalej nieuregulowanej i niekomfortowej sytuacji pieszych tylko pogorszy sprawę. Jednak zaryzykowałbym pozostawienie nawierzchni tak jak jest i jej cząstkowe remontowanie w trakcie zwiększonej eksploatacji, a gdy już objazd się zakończy wtedy ułożyć nowy dywanik. Nawierzchnia przetrwa znacznie dłużej gdy nie będzie już tak obciążona i można realnie myśleć o tym aby wykorzystać ją jako część konstrukcji pod przyszłą przebudowę. A tak - w tym roku wydane będzie 200 tyś., które za trzy lata zostanie sfrezowane, a to już jest niegospodarność.