Policja ostrzega przed oszustami na Facebooku

poniedziałek, 01 kwietnia 2019 09:16

Policja ostrzega przed oszustami na Facebooku

Rafał Wichniewicz

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
1 komentarz

archiwum redakcji

Kilka dni temu w serwisie społecznościowym, na konto jednej z gnieźnianek dokonano włamania - sprawca wysłał do znajomych prośbę o pożyczkę.

Metoda przestępców jest prosta. Włamują się na konto danego użytkownika na portalu społecznościowego Facebook a następnie do jego znajomych rozsyłają prośby o pilne pożyczenie kilkuset złotych. Do przelewu wykorzystują przelewy Dotpay, czyli system internetowych płatności, który pozwala przekazać pieniądze natychmiast - bez oczekiwania kilka dni na zaksięgowanie. Taki przelew trudno też cofnąć, bo wiele banków nie podpisało umów z serwisem.

Oszuści prosząc o szybką pożyczkę tłumaczą zwykle pilnymi zakupami, tym, że nie mogą zalogować się na swoje konto (bo np. zapomnieli hasła), bądź ich bank nie obsługuje przelewów Dotpay. Obiecują oddać pieniądze następnego dnia z nawiązką (za przysługę). Jednak po dokonaniu przelewu kontakt się urywa, a poszkodowani tracą oszczędności.

W taki sposób został oszukany mieszkaniec Gniezna. Mężczyzna otrzymał wiadomość, którą wysłał oszust w imieniu jego 23-letniej kuzynki, po włamaniu się na jej konto Facebook z prośbą o pilne wykonanie przelewu pieniędzy w kwocie 1 400 złotych, w związku z odbiorem pilnej przesyłki. Pokrzywdzony przelał pieniądze na wskazane konto. Obecnie sprawą zajmują się policjanci zajmującymi się przestępstwami gospodarczymi.

Funkcjonariusze ostrzegają przed tego typu działaniami i zalecają, by przy każdym tego typu zdarzeniu, upewniać się (najlepiej telefonicznie) czy nasz znajomy faktycznie znajduje się w pilnej potrzebie finansowej.

^{źródło: KPP Gniezno}

Dział: Bezpieczeństwo

Tematy:

policja

1 komentarz

Link do komentarza poniedziałek, 01 kwietnia 2019 10:06 napisane przez .
Dane i inne informacje jakie o sobie naiwni ludzie dobrowolnie podają w portalach społecznościowych i tym podobnych, nie tylko są źródłem informacji dla przestępców ale pozwalają na inwigilację zarówno ze strony służb jak i mikrotargetowanie dla potrzeb biznesu czy nawet polityki. Istnieją prywatne przedsiębiorstwa które posiadając bazy danych użytkowników portali , dobrowolnie dzielących się ogromem informacji na swój temat, potrafią przy użyciu algorytmów matematycznych odczytać ich zwyczaje konsumenckie czy poglądy polityczne. No ale jak się głupi ludzie chcą wszystkim chwalić w internecie i wystawiają za darmo swoją prywatność to tak mają jak mają.